Studenci Uniwersytetu Złotego Wieku z Gorlic pojechali do Radocyny. Mieli prosty plan, zasadzanie jodełek ze szkółek leśnych

Ich wyprawa nie miała związku z wypoczynkiem, ale przede wszystkim o wiedzę i... pracę. Studenci-seniorzy wyjechali w Beskid Niski dzięki Gabrieli Mazur, doradcy ds. klimatu i środowiska w powiecie gorlickim oraz Konradowi Barczykowi, zastępcy nadleśniczego Nadleśnictwa Gorlice. Wycieczka odbyła się w ramach projektu LIFE-IP EKOMAŁOPOLSKA „Drzewo od Powiatu, dla dobra klimatu”.

- Minęliśmy tereny Watry, gdzie odbywa się święto Łemków, ubitą leśną drogą dotarliśmy do Radocyny - relacjonuje Romam Dziubina, prezes Stowarzyszenia Uniwersytet Złotego Wieku w Gorlicach. - Po powitaniu, Konrad Barczyk wraz z leśniczym Andrzejem Pikorem zaprosili nas do lekcji i pracy - dodaje.

Na przyleśnym zboczu przygotowane były miejsca do sadzenia maleńkich jodełek. Krótka lekcja i studenci-seniorzy z zapałem ruszyli do pracy. Drzewka zostały fachowo posadzone.

- Leśnicy podziwiali, gratulowali i zapraszali na odpoczynek przy ognisku, gdzie czekały kiełbaski, pachnący chleb i gorąca herbatka oraz...praktyczne upominki – wspomina prezes Dziubina. -Z żalem żegnaliśmy Radocynę, by powrócić do Gorlic - dopowiada.

30 czerwca 2006 roku w Muzeum Dwory Karwacjanów i Gładyszów w Gorlicach zainaugurował działalność Uniwersytet Złotego Wieku. Inicjatywa takiej formy aktywizacji osób starszych pojawiła się w maju na spotkaniu członków Krajowej Partii Emerytów i Rencistów z władzami miasta i powiatu. Padło wówczas pytanie o możliwość powstania w Gorlicach Uniwersytetu

Trzeciego Wieku. Pytały dwie Panie - Barbara Połeć i Małgorzata Nowak. Inicjatywa spodobała się ówczesnemu staroście powiatu gorlickiego, Mirosławowi Wędrychowiczowi. Poparł ją i postanowił „kuć żelazo, póki gorące”. Powołał Grupę Inicjatywną, w składzie: Małgorzata Nowak, Barbara Połeć, Roman Dziubina, sam podejmując się koordynacji działań organizacyjnych.