Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmiertelnie potrącił pieszego i uciekł? Sprawcą wypadku w Gorlicach może być lekarz gorlickiego szpitala, ordynator jednego z oddziałów

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Samochód sprawcy śmiertelnego wypadku po  czynnościach policyjnych  został odholowany ze szpitalnego parkingu
Samochód sprawcy śmiertelnego wypadku po czynnościach policyjnych został odholowany ze szpitalnego parkingu Agnieszka Nigbor-Chmura
Kierowca, który dzisiaj przed godziną 8 miał śmiertelnie potrącić pieszego na drodze krajowej nr 28 i uciekł z miejsca wypadku sam zgłosił się na policję, a na parkingu przy szpitalu jeszcze długo trwały policyjne czynności związane z oględzinami jego rozbitego samochodu. Sprawcą miał być mieszkaniec Nowego Sącza - lekarz, ordynator jednego z oddziałów gorlickiego szpitala.

Tragiczna wiadomość o śmiertelnym wypadku na drodze krajowej nr 28 w Gorlicach obiegła miasto tuż przed godziną ósmą. Tak samo rozeszła się wieść o tym, że sprawca zdarzenia, w wyniku którego zginął 50-letni mieszkaniec Gminy Gorlice, uciekł i jest poszukiwany przez policję.

Śledczy nie zdążyli nawet zabezpieczyć, a tym bardziej przejrzeć nagrań z monitoringu miejskiego i prywatnych firm, które są zlokalizowane przy gorlickiej obwodnicy. Niedługo po zdarzeniu, sprawca sam zgłosił się do Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.

- W godzinach przedpołudniowych zgłosił się 64-letni mieszkaniec Nowego Sącza, który ma związek z tym zdarzeniem. Na razie trwają czynności w sprawie - podaje Gustaw Janas, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.

Zaraz po tym policjanci pojawili się na wydzielonej dla lekarzy części przyszpitalnego parkingu. Wszystko wskazuje na to, że po zdarzeniu mężczyzna pojechał jak zwykle do pracy i tam zostawił swój rozbity samochód. Stamtąd też miał powiadomić policję.

Teraz wiadomo już, że to lekarz pracujący w gorlickim szpitalu. Wiadomo też, że był trzeźwy.

- Zatrzymaliśmy Andrzeja Sz. 64-letniego lekarza, kierującego jednym z oddziałów Szpitala Specjalistycznego im. Henryka Klimontowicza w Gorlicach - podaje Sławomir Korbelak, prokurator Prokuratury Rejonowej w Gorlicach. - Mężczyzna sam zgłosił się na komendę. Został zatrzymany, ponieważ zbiegł z miejsca wypadku i nie udzielił pomocy poszkodowanemu. Na terenie szpitala trwały oględziny pojazdu. Widoczne na nim uszkodzenia, a także tablica rejestracyjna znaleziona w miejscu zdarzenia świadczą, że pojazd brał udział w wypadku, w wyniku którego zginął człowiek - podaje prokurator Korbelak. - Cały czas trwają czynności i cały czas zgłaszają się osoby, które były świadkami zdarzenia, ale też osoby, które udostępniają nam obraz z kamer, które zapisały to zdarzenie - tłumaczy.

Sprawa prowadzona jest w kierunku art. 177 par. 2 kodeksu karnego i art. 178 par. 1 a punkt 2 oraz 162 par 1. Już za pierwszy czyn grozi kara pozbawienia wolności na minimum pięć lat. Na jutro zaplanowane zostały czynności w Prokuraturze Rejonowej w Gorlicach. Wszystko wskazuje na to, że prokurator będzie wnioskował o areszt tymczasowy dla Andrzeja Sz.

Andrzej Sz. zanim rozpoczął pracę w gorlickiej lecznicy, pracował w szpitalu w Zakopanem, skąd sam się zwolnił. Wcześniej był też ordynatorem anestezjologii w Limanowej. Przez wiele lat pracował też jako biegły dla nowotarskiej prokuratury.

Policjanci nadal apelują do świadków wypadku o kontaktowanie się z Komedą Powiatową Policji w Gorlicach osobiście lub też telefonicznie pod numerem telefonu 112 lub 47 83 44 01.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śmiertelnie potrącił pieszego i uciekł? Sprawcą wypadku w Gorlicach może być lekarz gorlickiego szpitala, ordynator jednego z oddziałów - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto