Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skład chemikaliów w Rafinerii był nielegalny! Urządziła go sobie firma z Gliwic

Lech Klimek
Agnieszka Nigbor-Chmura
Policja, prokuratura i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska zajmują się sprawą setek ton odpadów złożonych pod gołym niebem na terenie po byłej Rafinerii Nafty Glimar.

W różnego rodzaju metalowych beczkach i plastikowych pojemnikach są materiały niebezpieczne, bo łatwopalne i silnie toksyczne.

Za wszystko najpewniej ona odpowie Biuro Finansowe Multibest z Gliwic, które dzierżawi teren od spółki ISAD – właściciela majątku po Glimarze. To ona zwoziła niebezpieczne materiały na teren ISAD-u, zresztą niezgodnie z prawem.

– Skład był nielegalny, bo z informacji potwierdzonych przez Urząd Marszałkowski w Krakowie wynika, że nikt nie wydawał pozwolenia na gromadzenie żadnych materiałów na terenie Rafinerii – mówi Rafał Kukla, burmistrz Gorlic.

Choć proceder wwożenia na teren zakładu musiał trwać co najmniej kilka miesięcy, nie mieli chyba o nim pojęcia nawet strażnicy z firmy chroniącej teren. Sprawdzali przepustkę kierowcy na bramie wjazdowej i tyle. Tymczasem z oznakowań na pojemnikach wynika, że to substancje łatwopalne i silnie toksyczne – resztki farb, przepracowane oleje, a nawet najpewniej przeterminowane leki. Prawdziwa bomba ekologiczna, zaledwie trzy kilometry od centrum miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto