Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sezon na łyżwy w Gorlicach się skończył. Teraz ruszy przebudowa lodowiska. Trwa dobra passa do miejskich obiektów sportowych

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Wideo
od 16 lat
To już koniec z przemoczonymi butami, mokrymi od śniegu siedziskami, a co za tym idzie - ubraniami, przebieraniem butów pod chmurką, no i zamykaniem lodowiska, bo akurat było zbyt słonecznie i tafla popłynęła. Lekarstwem na dotychczasowe bolączki ma być kryty obiekt - zimą lodowisko, a latem korty. Sezon na łyżwy właśnie się skończył. Teraz ruszy przebudowa lodowiska.

Okazuje się, że od jakiegoś czasu fortuna sprzyja burmistrzowi Gorlic, jeśli chodzi o inwestycje w sport, a dotacje wciąż płyną dużym strumieniem. Najpierw był remont basenu otwartego, potem ulicy Sportowej, dobiegła końca budowa boiska ze sztucznej trawy i zakończyły się prace przy wymianie ogrodzenia stadionu. Do tego żużlową bieżnię wokół stadionu zastąpi poliuretanowa, a w tym roku ruszy budowa hali lodowiska i kortów, ale też wyczekiwany remont otwartego kąpieliska. Gdyby zliczyć wszystkie wydatki na obiekty OSiR, to prekroczyliśmy już 30 mln złotych.

UM Muszyna

Mokre siedziska i buty w śniegu

Trzy lata temu, gdy w sprawie lodowiska i najpilniejszych jego potrzeb próbowaliśmy na prośbę rodziców interweniować w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Gorlicach i u przewodniczącego Rady Miasta Roberta Ryndaka, wszyscy rozkładali ręce. Choć pomysłów była moc, zwyczajnie blokadą był brak gotówki.

Mariusz Duszowicz, szef OSiR opowieści rodziców o mokrych siedziskach i butach w śniegu przyjmował, a nawet podzielał.

archiwum PPG

Jasno podkreślał, że zadaszenie nad całą płytą lodowiska rozwiązałaby nie tylko kwestię, o której mówili rodzice dzieci korzystających z miejskiej ślizgawki. Miał na myśli na przykład topnienie płyty, gdy temperatura wzrasta albo zbierania się wody, gdy pada deszcz. W sezonie zimowym jak wiadomo, bywa różnie, a dach nad płytą pozwalałby jeździć niezależnie od tego, co dzieje się na niebie.

Robert Ryndak, przewodniczący Rady Miasta, twierdził wtedy, że temat lodowiska zna, że jest on ciągle żywy. Rozkładał jednak ręce: kasa nas trzyma. - Sami nie udźwigniemy - Nie pozostaje nic innego, jak szukać programów zewnętrznych. To jednak wszystko melodia przyszłości. Nawet nie wiadomo jak dalekiej - dodał.

Ratunkiem okazał się Rządowy Program Inwestycji Lokalnych, z którego na tzw. Saharze powstało już boisko ze sztuczną nawierzchnią, wymienione zostało ogrodzenie stadionu, a teraz ruszy remont lodowiska.

UM Gorlice

Z lodowiskiem gonimy Muszynę i Nowy Sącz
Sezon 2023/2024 będzie już na gorlickim lodowisku w nowych realiach. Powstanie stały dach z tkaniny poliestrowej pokrytej PCV, rozciągnięty na drewnianej konstrukcji w kształcie bumerangu. Będzie miał częściowo ruchome zewnętrzne ściany, tak by latem, gdy na lodowisku działają korty tenisowe, można je było rozsunąć albo nawet zdjąć. Takie obiekty powstały w ostatnich latach w Nowym Sączu i Muszynie. To na nich ma być wzorowana gorlicka budowla.

Pod dachem lodowiska ma też mieścić się jego całkiem nowe zaplecze techniczne. Oznacza to, że obecny budynek - blaszak zostanie najpewniej wyburzony, a w tym miejscu powstanie budynek kontenerowy dla sprzętu i obsługi, ale też na szatnie z szafkami, toalety i mała gastronomia.

Wokół lodowiska mają pojawić się z kolei mini trybuny - tak, by rodzice przychodzący tu ze swoimi dziećmi, a nie korzystający ze ślizgawki, mieli gdzie usiąść i poczekać.

UM Muszyna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto