Gdy korowód z wieńcami wjeżdżał na teren stadionu, żar dosłownie lał się z nieba. Organizatorzy przygotowali dmuchany namiot pod którym można było się schronić. Ulgi od upału to wprawdzie nie dawało, ale przynajmniej od piekącego słońca.
Wójt gminy Małgorzata Małuch odebrała z rąk starostów dożynkowy bochen chleba. Do mieszkańców swojej gminy zwróciła się z zapewnieniem, że zrobi wszystko, by podzielić go sprawiedliwie i by nikomu go nie zabrakło.
Głos zabrali przybyli. Między innymi posłanka Barbara Bartuś.
- Dożynki to święto będące podziękowaniem dla Pana Boga, ale właśnie dla tych wszystkich, którzy się trudzą by na naszych stołach nie brakło chleba, by na naszych stołach nie brakło żywności. I jak widać nasz teren, przepiękna Polska jest bogata w ludzi, którzy się trudzą i gdzie możemy widzieć te efekty. Bardzo serdecznie dziękuje rolnikom, ogrodnikom, sadownikom, hodowcom za to, że naszą ziemię nie zostawiają odłogiem, że naszą ziemię uprawiają, choć mówi się, że o to jest coraz trudniej – mówiła do zebranych parlamentarzystka.
Po oficjalnej części przyszedł czas na wspólną zabawę. Na scenie pojawiła się między innymi Serencza, Loma oraz gwiazda wieczoru, czyli zespół Łzy. Po nim – dyskoteka pod gwiazdami. Oczywiście koła gospodyń i stowarzyszenia serwowały co miały najlepszego – ciasta, pierogi, pajdy chleba ze smalcem i świeżo kiszonymi ogórkami, żurek oraz lemoniadę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?