Sękowa. W planie budżetowym na 2021 zapisane zostały inwestycje w dwa parki w Siarach - historyczny i przyrodniczy

Najpierw były plany, później wnioski o dofinansowanie, bo przedsięwzięcie ma spory rozmach. W końcu się udało, mamy dofinansowanie. Wedle założeń wszystko ma być gotowe w przyszłym roku. Dwa lata to sporo, ale też do zrobienia jest wiele. Na razie teren przyszłych działań to nic innego, jak wielka łąka, teraz trochę zarośnięta i zakrzaczona, ale można zamknąć oczy i wyobrazić sobie je zupełnie inaczej.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

We współpracy ze Słowakami

Na początek będzie historia. Dosłownie na początek, bo chodzi o teren najbliżej drogi wojewódzkie, gdzie ów park historyczny jest planowany. Jak łatwo się domyślić, przede wszystkim informacje związane z I wojną światową. To nie ma wielkiego zaskoczenia, bo przecież przez ziemię sękowską przetaczały się krwawe walki. Co się tam znajdzie?

- Plansze z wieloma ciekawymi faktami, trójwymiarowa makieta, przestrzeń edukacyjna dla plenerowych lekcji historii – wylicza Małgorzta Małuch, wójt gminy.

Do tego jeszcze zaaranżowane zostanie miejsce z okopami z drewnianych bali i wikliny, pojawią się postaci żołnierzy.

Park historyczny to jedno, ale spore, jeśli nie największe znaczenie będą miały remonty i rekonstrukcje na 12 pierwszowojennych cmentarzy. Wiele z nich jest już mocno zniszczona, wymaga odnowienia. Tutaj gminę we wkładzie własnym wesprze wojewoda.
- W projekcie zostały także zarezerwowane pieniądze na dwie rekonstrukcje – zapowiada wójt Małuch.
Sękowa znana jest z widowisk wojennych. W minionym roku rekonstrukcja bitwy gorlickiej nie odbyła się z powodu pandemii.

- Nie tylko u nas – przypomina Wojciech Drzymała z GRH Gorlice 1915. - Nikt nie był u nas, my też nie wyjeżdżaliśmy, ale jesteśmy w kontakcie z członkami innych grup. Wszyscy są spragnieni takich wydarzeń, mówią to samo: niech się sytuacja uspokoi, a jedziemy na każdą rekonstrukcję – dodaje.

Kwietna łąka z hamakiem i nie tylko

Za częścią historyczna planowa jest przyrodnicza o bardziej rozrywkowym charakterze. Nie tylko z myślą o mieszkańca, ale też turystach.

- Mamy plan na staw z wyspą pośrodku, która ze stałym lądem będzie połączona kładką. Staw nie będzie głęboki, taki bardziej do popluskania się, niż do pływania, ale chcemy jeszcze zrobić wokół plażę – zapowiada dalej wójcina.

Poza stawem będą alejki wyłożone różnymi materiałami. Chodzi o doznania sensoryczne podczas chodzenia po nich. To atrakcja przede wszystkim dla dzieci, choć pewnie i dorośli będą mieli frajdę. Ciekawie zapowiada się kwietna łąka. To ostatnio bardzo popularna forma przyrodnicza. Dobrze utrzymana łąka to przyjemność do oka i nosa. W Siarach nad takimi kwietnymi dywanami mają zwisnąć hamaki. Do tego wszystkiego jeszcze miejsca do siedzenia, drobna architektura.
Jest jeszcze pomysł na ścieżkę Siary-Owczary, która w części będzie stanowiła połączenie pomiędzy kościółkiem pw. św.św. Filipa i Jakuba oraz cerkwią w Owczarach. Ten pierwszy został właśnie oświetlony. Natknęliśmy się na nich we wtorkowy wieczór.

- Światło zostało idealnie dobrane – przyznali na miejscu. - Z daleka kościółek wygląda niezwykle, można powiedzieć, że nieco tajemniczo, ale pięknie – ocenili.

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.