Sękowa, Dominikowice. Otwarty basen i wieża widokowa - te atrakcje dla mieszkańców i turystów mają powstać w najbliższych dwóch latach

Kilka dni temu gminy z naszego powiatu otrzymały wsparcie w ramach covidowej tarczy kryzysowej, która ma zniwelować skutki pandemii. Różne były cele samorządów w staraniach o pieniądze – jedni potrzebowali na kanalizację, przebudowę oczyszczalni ścieków. Inni na infrastrukturę sportową i rekreacyjną. Dwa punkty – otwarty basen w Sękowej i wieża widokowa pod Łysulą wzbudzają szczególne zainteresowanie.

Sękowski basen planowany jest w bezpośrednim sąsiedztwie odwiertu. Małgorzata Małuch, wójt gminy Sękowa pytana o podwaliny przedsięwzięcia odpowiada wprost: od dawna była o tym mowa, zresztą z nadzieją na budowę lokalnego SPA prowadzone były badania pod kątem pozyskania wód geotermalnych. Wyszło inaczej, bo zamiast wody pojawił się metan, ale plany nie zostały całkowicie zarzucone do kosza. Będą realizowane, tylko nieco inaczej.
- Wsparcie z tarczy górskiej plus wkład własny daje nam około pięciu milionów złotych – wylicza.

Zanim ekipy budowlane wejdą w teren, poczekamy jeszcze co najmniej rok.

- Na razie chcemy przygotować koncepcję całości przedsięwzięcia oraz projekt – zapowiada wójt Małuch. - Kolejnym krokiem będzie budowa jakiegoś zaplecza za kawiarnią, szatniami oraz niecki basenowej – dodaje.

Na razie w sferze projektowej zostanie również planowana w okolicach Łysuli wieża widokowa. Jan Przybylski, wójt gminy Gorlice przyznaje, że myślał o niej od dawna. Pierwsze spojrzenie z góry ma już za sobą.

- Mowa oczywiście o dronie – mówi z uśmiechem. - Wznieśliśmy go na wysokość 30,40 i 50 metrów, żeby sprawdzić, jaka byłaby najodpowiedniejsza o najlepsza – dodaje.

Ostateczna decyzja o tym, gdzie stanie wieża – czy pod szczytem, czy na samym szczycie - będzie znana, gdy znane będą wszystkie szczegóły techniczne. Pomysł ma wielu zwolenników – choćby tych, którym latem zdarza się przyjeżdżać właśnie na Łysulę, by fotografować perseidy. Zdjęcia „spadających gwiazd” a w dole miasto, to marzenie wielu amatorów fotografii.

- Łysula i wieża na niej, wreszcie byłaby celem samym w sobie – mówi Bogdan Malesza, który pod szczytem ma działkę rekreacyjną. - Będą mogli przyjeżdżać do Dominikowic na Łysulę, tak jak do Wapiennego na Ferdel – dodaje.

Wracając do basenu – sękowska niecka ma mieć ponad dwieście metrów kwadratowych i raczej będzie to obiekt pomyślany jako miejsce rozrywki dla całej rodziny, niż miejsce do wyczynowego pływania. Władze gminy mają wielką nadzieję, że będzie to początek. Być może w przyszłości powstanie jakieś konsorcjum albo partnerstwo publiczno-prywatne, dzięki któremu można będzie stworzyć prawdziwy, rodzinny kompleks rekreacyjny.
- Chcielibyśmy, żeby było to miejsce ze wszystkimi atrakcjami, które spotykane są w takich miejscach – deklaruje.
Finał pierwszego prac i inauguracyjna kąpiel zaplanowana jest na 2023 roku.
Jan Przybylski wokół wieży widokowej widzi zaplecze – parking, ścieżki piesze i rowerowe. Ma do dyspozycji około czterech milionów złotych. Zważywszy na to, jak kosztowne są taki inwestycje, o ostatecznej skali dzisiaj nie chce przesądzać.
- Być może pojawią się jakieś inne źródła, programy, z których można będzie skorzystać – zwraca uwagę.
Ma nadzieję, że inwestycję uda się doprowadzić do finału w dwa lata.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.