Samorządowcy z powiatu gorlickiego nie są skłonni do zmuszania mieszkańców do szczepień

FLESZ - 50 proc. odporność na COVID-19 już blisko

Szczepienia nie są obowiązkowe, jednak ich przeciwnicy są bardzo aktywni w swojej walce z tym procesem. Po drugiej stronie barykady mamy choćby przykład Wałbrzycha, w którym rada miejska wprowadziła obowiązek szczepień na Covid - 19 dla wszystkich mieszkańców Wałbrzycha oraz osób pracujących na terenie miasta.

Na reakcje antyszczepinkowców nie trzeba było długo czekać. Na prezydenta Wałbrzycha i urzędniku miejskich wylała się fala hejtu i pogróżki oraz nawoływania do samosądów. Skala gróźb kierowanych do prezydenta Wałbrzycha Romana Szełemeja, inicjatora uchwały radnych, była tak wielka, że włodarzowi dolnośląskiego miasta została przydzielona policyjna ochrona.

- Szczepienia są jedynym warunkiem, by uniknąć czwartej fali zgonów mieszkańców Wałbrzycha i Polski - mówił podczas sesji, na której przyjęto uchwałę Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. - Te kraje, które dzięki masowemu szczepieniu osiągnęły poziom odporności populacyjnej, gdzie zadeklarowało chęć zaszczepienia 70 procent społeczeństwa, wychodzą z pandemii. Dziś Polska znajduje się na poziomie daleko odbiegającym od tego celu. 1/3 osób jest odporna, ale 20 mln nie. Mogą trafić do szpitala. Jeśli nad tym nie zapanujemy, nie podniesiemy się – dodał.

W Gorlickiem szczepienia przebiegają bez zakłóceń, choć w mediach społecznościowych ich przeciwnicy są bardzo widoczni. Obok kilkunastu punktów szczepień rozsianych po całym powiecie mamy też Punkt Szczepień Powszechnych na terenie hali sportowej OSiR w Gorlicach. Według danych z 11 maja w powiecie gorlickim zaszczepiono 33 341 osób, co stanowi ponad 30 procent wszystkich mieszkańców. Nasi samorządowcy nie przejawiają chęci, by przyjmować uchwały dotyczące szczepień przeciw Covid-19.

- Nie widzę uzasadnienia dla tego rodzaju uchwały – mówi Mirosław Wędrychowicz, burmistrz Biecza. - Jestem przekonany, że mieszkańcy naszej gminy potrafią samodzielnie zdecydować o tym, co jest dla nich najlepsze - dodaje.

W podobnym tonie wypowiada się Łukasz Bałajewicz, zastępca burmistrza Gorlic.
- W tym przypadku liczymy na rozwagę i najzwyczajniej w świecie mądrość mieszkańców – podkreśla. - Nikogo nie można zmusić do podjęcia decyzji o szczepieniu, aczkolwiek zarówno ja jak i Rafał Kukla, burmistrz Gorlic przyjęliśmy szczepionkę – dodaje.

- Świetnie wiem, czym jest ta choroba, bo przez nią przechodziłem – opowiada. - W tej chwili  posiadam przeciwciała, ale oczywiście sam się zaszczepię. Nie sądzę by uchwała dotycząca szczepienia miała sens. Pomijam tu oczywisty brak prawnego umocowania, ale jak sądzę przeciwnicy szczepień jeśli spotkają się z przymusem, to jeszcze silniej okopią się na swoich stanowiskach - dodaje.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.