Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Są wielcy nie tym co mają, lecz tym co robią - Pro Publico Bono rozdane

Halina Gajda
Wyróżnieni od lewej: Jan Ryznzer, lek. med. Marta Przewor i Anna Cetnarowicz
Wyróżnieni od lewej: Jan Ryznzer, lek. med. Marta Przewor i Anna Cetnarowicz Halina Gajda
Lek. med. Marta Przewor laureatka tegorocznej edycji nagrody przewodniczącego Rady Powiatu. Docenieni i zauważeni zostali ludzie, których bezinteresowność i dobroć może być przykładem

Marta Przewor, Jan Ryzner i Anna Cetnarowicz to laureaci tegorocznej nagrody Pro Publico Bono. Uroczyste wręczenie nagrody głównej i wyróżnień odbyło się w piątkowe późne popołudnie w kasztelu w Szymbarku.

Pro Publico Bono doczekało się już szóstej edycji. Wśród laureatów w poprzednich latach znalazł się między innymi ks. Arkadiusz Barańczuk, Stanisław Kozieł, Stanisław Nosal czy ks. Jerzy Gondek. Istotą nagrody jest docenienie ludzi działających dla dobra ogółu. Tegorocznym laureatom nie można tego odmówić.

- Chcemy wspólnie dziękować społecznikom powiatu gorlickiego, którzy przez swoją codzienną pracę, przez dawanie swojej wiedzy, a także sił i czasu służą osobom potrzebującym i robią to z przyjemnością - mówił podczas gali Marek Bugno, przewodniczący Rady Powiatu.

W tym roku rozpatrywała kandydatury pięciu osób. Wśród nominowanych znaleźli się dr n. med. Janina Kokoszka-Paszkot, lek. med Marta Przewor, Monika Szyca-Ligęza, Anna Cetnarowicz i Jan Ryzner. Ten ostatni został poproszony na podium jako pierwszy. Szybko okazało się, że to właśnie on został jednym z wyróżnionych.

Jana Ryznera gorliczanie znają z dwóch twarzy: "gołębiarza" - jak zwykł mawiać i harcerza. Ukochane ptaki wypuszcza w czwartki i niedziele. Wówczas stadem latają nad miastem. Ryzner jest również najstarszym harcerzem na ziemi gorlickiej.

Hm. Piotr Matys o starszym koledze mówił tak:
- Historia jego harcerstwa sięga lat 30, teraz Gorlice widzą go najczęściej ze sztandarem hufca podczas różnych uroczystości patriotycznych. Życzymy panu Janowi jeszcze co najmniej sto lat życia - winszował na koniec.
Bohater, trochę onieśmielony dziękował za wyróżnienie z sobie znanym wdziękiem.

- Czuję się jak taka trochę starsza młodzież i tak chciałbym do końca służyć młodzieży i ludziom - mówił.

Drugą wyróżniona okazała się Anna Cetnarowicz, prezes Fundacji Beskidzka Zima. Nie trzeba jej przedstawiać, bo panią Anię i jej trzy psy husky zna chyba każdy w Gorlicach. Mara, Aurora i od niedawna Celestra bawią, uczą i co najważniejsze... leczą dziecięce ułomności, łamią bariery nieśmiałości, czasem nawet sprawiają, że możliwe staje się to, co dotychczas było nieosiągalne.

- Prowadziła zajęcia z dogoterapii na obozie dla osób niepełnosprawnych w Głady-szowie zorganizowanym przez Stowarzyszenie Sprawne Smoki. Od kilku lat jest członkiem WOŚP i przygotowuje na gorlicki finał indywidualny program z psami. Chcąc propagować aktywny wypoczynek z psem i socjalizację zwierząt, równocześnie edukować, wychowywać w zakresie obowiązku sprzątania po swoim ulubieńcu i zorganizowała walentynkowy dogwalking. Prowadziła zajęcia ze szczeniętami w świetlicach i przedszkolu - bezpieczne kontakty z psem - wyliczał Marek Bugno, szef kapituły.

Laureatka, wyraźnie stremowana podziękowała kapitule i... psiakom, bo - jak zauważyła - nagroda należy się przede wszystkim im.

Po tych wręczeniach wszystko już było wiadomo: statuetka Pro Publico Bono trafiła do lek. med. Marty Przewor, społeczniczki, działaczki w Stowarzyszeniu Rodzin katolickich Diecezji Rzeszowskiej. Od dziewiętnastu lat, we współpracy z członkami SRK, organizuje kolonie dla dzieci i młodzieży, również tej z z Ukrainy. Oprócz pracy zawodowej swe siły i wolny czas skierowała na pracę dla dobra rodziny, w szczególności dzieci i seniorów.

- To nagroda dla całej naszej wspólnoty i wszystkich, którym nie jest obojętny los drugiego człowieka - podkreślała. - Cieszy, że ktoś dostrzegł naszą pracę, a nagroda będzie dla nas mobilizacją do dalszych starań - mówiła po odebraniu statuetki.

Nominację do nagrody odebrały także dr n. med. Janian Kokoszka-Paszkot oraz Monika Szyca-Ligęza. One również odebrały gratulacje i wiele ciepłych słów.

Dr n. med. Janina Kokoszka-Paszkot za działalność zawodową wykraczającą daleko poza służbowe obowiązki wielokrotnie dawała wyraz angażując się w różnorakie przedsięwzięcia na rzecz chorych i starszych.

Z kolei Monika Szyca-Ligęza to młoda nauczycielka, która od lat jest zaangażowana w działalnośc stworzonego przez siebie koła honorowych dawców krwi. Sama jest też potencalnym dawcą szpiku, propagując ideę dawstwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto