Ruszyła budowa domu dla pogorzelców z Siedlisk. Dzisiaj gminna koparka wykonała prace ziemne, udało się też zalać ławice betonem.
- Najważniejsze by przy dobrej pogodzie, jak to się mówi w żargonie budowlanym - wyjść z ziemi. Potem już będzie łatwiej - mówi Wacław Ligęza burmistrz Bobowej.
Dom dla rodziny, która straciła cały dobytek w pożarze stanie przy drodze powiatowej w Siedliskach, na działce, która jest własnością rodziny.
Na budowę domu zorganizowano akcję charytatywną. Społeczny Komitet Pomocy Pogorzelcom z Siedlisk podał, że na odbudowę domu poszkodowanej rodzinie zebrano kwotę 138 065,75 zł.
- Poza tą kwotą mamy sporo deklaracji od właścicieli firm na darowizny na poszczególne prace przy budowie, jak również na potrzebny materiał. Już przy wylewaniu ław mogliśmy liczyć na pomoc właściciela Hażbudu, pana Bolesława Halucha. W ramach darowizny od firmy otrzymaliśmy transport i beton. Jestem wdzięczny i w imieniu rodziny - dziękuję - dodaje burmistrz.
Pożar wybuchł 27 stycznia tego roku. Do akcji gaśniczej skierowano kilkanaście zastępów straży pożarnej. Niestety dom stał daleko od drogi gminnej, w bardzo trudno dostępnym i zalesionym terenie. Strażacy zbudowali ponad kilometrową linię gaśniczą. By rozwiązać ewentualne problemy z dowozem wody do akcji zadysponowano również wóz strażacki z beczką, którym dysponują strażacy z OSP Libusza. Niestety ogień doszczętnie strawił drewniany dom, w którym mieszkała trzypokoleniowa rodzina. W płomieniach śmierć poniosła starsza kobieta. Żywioł oszczędził jej męża, córkę i dwójkę znajdujących się w domu wnuków.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?