Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Renia i Tolek, czyli historia o tym, że miłość może zacząć się od... ukłucia

Halina Gajda
fot. archiwum prywatne
Renata Śliwa, dla przyjaciół „Śliwka”, nie spodziewała się, że pewien październikowy poranek zmieni jej dotychczasowe życie. Tolek też nie przewidział tego. Wszystko przez koleżanki i ich spisek.

Romantycznie byłoby tak: w październikowy, zimny poranek do stacji krwiodawstwa w Gorlicach wchodzi młody, przystojny mężczyzna. Omiata wzrokiem personel. Zatrzymuje spojrzenie na jednej z pielęgniarek. Ona czuje dreszcze na plecach. Miękną jej nogi, słońce zagląda do okien, gdy on szepce: moja ty jedyna...
- Żadnych dreszczy nie było. Omiatania wzrokiem ani miękkich nóg też nie. Po prostu przyszedł, zarejestrował się jak zawsze, przeszedł badanie lekarskie, potem usiadł na fotelu i wystawił rękę do pobrania krwi - mówi Renata Śliwa, od tygodnia Załęska, koordynator terenowego oddziału Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.

Małżonek, Teofil patrzy na nią, niby z wyrzutem.
- No wiesz, miała być wzruszająca opowieść o miłości od pierwszego ukłucia - mówi mężczyzna. Oboje wybuchają śmiechem.

**

Czytaj więcej w najnowszym numerze Gazety Gorlickiej +!

**

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto