Rada Miasta Gorlice jednogłośnie opowiedziała się za zmianami w budżecie, by mogła rozpocząć się budowa nowego bloku komunalnego

Wspomniane uchwały to nic innego, jak wpisanie do planów budżetowych miasta, zarówno tych na bieżący rok, ale też na kolejne lata, pieniędzy, które będą potrzebne na wkład własny do planowanej inwestycji. Przypomnijmy, że w połowie lutego miasto dostało ponad 15,1 mln złotych z Banku Gospodarstwa Krajowego na budowę bloku komunalnego przy ulicy Korczaka. Szacowany koszt przedsięwzięcia to około 19 mln złotych. By móc sięgnąć po te pieniądze, miasto musi zabezpieczyć brakującą kwotę, która została oszacowana na nieco ponad 3,4 mln złotych.

Kwestia ewentualnej pożyczki nie umknęła uwadze radnej Beaty Szarowicz, która zapytała, jak wpłynie ona na wskaźniki zadłużenia miasta. Odpowiedziała jej Edyta Szilder, skarbnik w UM w Gorlicach i przy okazji przypomniała, że zadanie jest rozbite na lata 2024-2026, a przy finansowaniu budowy w pierwszej kolejności będą wydatkowane pieniądze z dotacji.

- Te środki wpłyną w pełnej wysokości na rachunek bieżący miasta w tym roku – przypomniała skarbnik.

Pieniądze, które ma wyłożyć miasto, będą wydatkowane na zakończenie inwestycji. Co więcej, miasto szuka możliwości pozyskania środków zewnętrznych potrzebnych na wspomniany wkład własny.
- Jesteśmy umówieni z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, by porozmawiać, czy można byłoby pozyskać pożyczkę na preferencyjnych warunkach – poinformowała.
W perspektywie taka pożyczka mogłaby okazać się umarzalna lub obarczona niskimi odsetkami.

Głos zabrał również Rafał Kukla, burmistrz miasta, który kolejny raz przypomniał, że dzięki dotacji miasto ma możliwość zwiększenia zasobu mieszkań komunalnych,
- Zdecydowanie lepiej zarządza się kilkoma nowymi blokami, niż szeregiem starych kamienic, które wymagają ogromnych nakładów na potrzebne remonty i modernizacje – wspominał.