Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przy remoncie zadbali o ptasich lokatorów. Na gorlickim ratuszu pojawiły się budki lęgowe dla jerzyków

Halina Gajda
Halina Gajda
Trwa remont ratusza. Do rusztowań zdążyliśmy się już przyzwyczaić, odświeżonego koloru również, ale uwagę przykuwają budki u szczytu dachu dawnej szkoły Dwójki. Są prostokątne, mają niewielki otwór z jednej strony. Na razie jest ich kilkanaście, ale ponoć ma być więcej. Przechodnie, którym zdarzy się spojrzeć w górę, po chwili zastanowienia, wzruszają ramionami: co to takiego?

Odpowiedzi na przytoczone pytanie, gdy je zadać choćby spacerowiczom wokół rynku, bywają zaskakujące: paczkomat, kontrola sąsiedzka, parafialny monitoring, oko burmistrza. Żadna z przytoczonych nie jest poprawna. To po prostu budki dla jerzyków. Małych ptaków podobnych do jaskółek. Będzie ich kilkadziesiąt.

Mały ptaszek o wielkiej mocy

Wszystko wiedząca Wikipedia podaje, że niegdyś jerzyki gniazdowały w dziuplach starych drzew albo szczelinach skał w stromych urwiskach i przepaściach.

- Współcześnie lęgną się niemal wyłącznie w budynkach, nie tylko w centrach dużych miast, ale i w mniejszych miastach i na wsiach. Gniazdo ulokowane jest tam w szczelinach, np. wieży kościelnej, starej kamienicy czy bloków z wielkiej płyty – czytamy.

Jerzykom nie przeszkadza ani uliczny ruch, ani gwar osiedla. Po prostu – znajdą otwór w budynku, a gdy im się spodoba, to zakładają tam siedzibę. Pod gorlickie dachy też trafiły, między innymi do ratusza. Dlatego właśnie, gdy zaczęły się kreować plany termomodernizacji budynków, władze miasta musiały ująć w nich ptasich lokatorów. I oto efekt. Teraz najlepiej widoczne na ścianie dawnej szkoły Dwójki. Wyglądają ładnie – są w kolorze elewacji, wszystkie takie same, równo zamontowane. Czekają na lokatorów.
- Jest ich tam dwadzieścia – wylicza Małgorzata Tumidajewicz, zastępca kierownika wydziału inwestycji w gorlickim ratuszu.
Takie samie budki już są zamocowane na samym ratuszu – również z myślą o jerzykach, choć będzie ich nieco mniej, bo kilkanaście. Na razie ich nie widać, bo zasłania je rusztowanie.

Kolegom spod wieży też się coś należy

Miasto zadbało również o innych ptasich sąsiadów. Mianowicie wywodzące się z jaskółkowatych oknówki.  Nazwa gatunku wzięła się od miejsc tworzenia gniazd. Ptaki te mianowicie upodobały sobie mieszkanie nad oknami domów, szczególnie w budynkach blisko rzek, ale nie tylko. Na gorlickim ratuszu dostaną cztery budki.
Kazimierz Walasz, ornitolog,  założyciel i wieloletni prezes Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego takim rozwiązaniom przyklaskuje.

- Trzeba tylko wiedzieć, gdzie powinno się je wieszać – wskazuje.

Gorlickie rozwiązanie chwali: budki trocinowo-betonowe, w kolorze elewacji. I dodaje: dostajemy sygnały, że wszędzie gdzie jerzyki się pojawiły, komarów jest mniej.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Przy remoncie zadbali o ptasich lokatorów. Na gorlickim ratuszu pojawiły się budki lęgowe dla jerzyków - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto