Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Projekt za 30 mln da spodziewany efekt? Są poważne wątpliwości

Lech Klimek
Lech Klimek
W ramach ekologicznego przedsięwzięcia ma zostać zamontowane ponad dwa tysiące odnawialnych źródeł energii
W ramach ekologicznego przedsięwzięcia ma zostać zamontowane ponad dwa tysiące odnawialnych źródeł energii archiwum polskapress
Gruba kasa, jaka trafiła do naszego powiatu za sprawą działalności Klastra Energii Biała - Ropa od samego początku wzbudzała spore kontrowersje. Na stole leżało 36 milionów złotych na odnawialne źródła energii.

FLESZ - Polaków miłość do działek

Wszystko w ramach projektu, na którego realizację pozyskana dotacja wynosiła 20 milionów. Im bliżej końca, tym niestety więcej wątpliwości wśród beneficjentów.

Wybrana pompa ma zbyt małą moc dla dużych rodzin?

Jeden z nich, gorliczanin zwrócił się do nas ze swoimi. Chodzi mu głównie o pompy ciepła, które w tym projekcie mają być wykorzystywane nie do ogrzewania domów, ale podgrzewania wody na potrzeby domowników.

- Bardzo dokładnie przeanalizowałem parametry pompy, która została wybrana na potrzeby realizacji projektu - mówi. - Sam jestem nimi zainteresowany i moim zdaniem to całkowicie chybiony pomysł. Przecież nawet producent wybranego urządzenia podaje, że pracuje ono z wykorzystaniem powietrza z pomieszczeń gospodarczych typu pralnie, suszarnie. To może sprawdziłoby się w dużych obiektach, a nie w budynkach jednorodzinnych gdzie powietrze zasysa się z zewnątrz - podkreśla.

W projekcie założono, że zamontowane zostaną 384 pompy ciepła o mocy grzewczej minimum 1,67 kW. Takie też wybrano w przetargu.

Gorliczanin uważa, że wybrane rozwiązanie może sprawdzić się u niego w domu, bo mieszka tylko z żoną, więc nie zużywa dużej ilości wody.

- Problemy mogą być u tych, którzy mają większe rodziny - twierdzi.

To nie jedyna wątpliwość, bo niezrozumiała jest dla niego także cena urządzenia - ponad 16 tysięcy. Jak nam powiedział, znalazł w internecie oferty znacznie niższe.

- Teraz sam bardzo poważnie się zastanawiam czy nie wycofać się z projektu - stwierdza. - Z tego, co wiem, podobne obiekcje ma wielu z tych, którzy deklarowali w nim udział. To może sprawić, że całe przedsięwzięcie po prostu spali na panewce - dodaje.

Do czego ma służyć woda - ogrzewanie czy używanie

Z zastrzeżeniami mieszkańca nie zgadza się Jerzy Wałęga, wójt gminy Moszczenica, która jest liderem projektu.

- Komisja przetargowa dokonała moim zdaniem świetnego wyboru - mówi z przekonaniem. - Wybrano produkt najlepszy i w optymalnej cenie. Na każdym etapie postępowania komisję wspierali, swoją widzą eksperci - dodaje.

Zwraca uwagę, że wybrane pompy to nie są urządzenia mające służyć do ogrzewania domów, ale do podgrzewania wody używanej w gospodarstwie.

- W dokumentacji przetargowej mamy zapisane, że wykonawca powinien wkomponować nową pompę w już istniejące w domu systemy ogrzewania wody - mówi Wałęga. - Oczywiście muszą być one odpowiednio nowoczesne, najlepiej gazowe, choć oczywiście nie można wykluczyć współpracy choćby z kotłami na biomasę - podkreśla.

Projekt miał „pod górkę” od początku

Poszło o milionowy kontrakt na sprawowanie nadzoru nad realizacją projektu odnawialnych źródeł energii. Do walki o kasę stanęły dwie firmy. Odbyły się dwa postępowania. Pierwsze unieważniono, bo żaden z oferentów nie złożył poprawnej oferty, a drugie z powodu awarii systemu komputerowego. Szefowie firm, które startowały w przetargu czyli Cecylia Czop, prezeska spółki Doradztwo i Usługi z Krakowa i Tomasz Przybylski, prezes Bico Group z Warszawy zarzucali sobie nieprawidłowości przy przetargu. Ich spór trafił do prokuratury, która ostatecznie sprawę umorzyła, nie dostrzegając w działaniach Cecylii Czop, zwycięzcy przetargu znamion przestępstwa.

- Oczekiwanie na rozstrzygnięcie prokuratorskiego postępowania sprawiło, że termin zakończenia projektu, który wyznaczono na 30 czerwca, stał się całkowicie nierealny - przypomina Wałęga.

Wszystkie procedury przetargowe łącznie z odwołaniem przegranych do OKI zakończyły się pod koniec czerwca. W gminie Moszczenica już rozpoczęto akcję przekazywania umów dla osób, które zadeklarowały udział w projekcie.

- Rzeczywiście, niektórzy rezygnują z udziału, ale nie z powodu parametrów wybranych urządzeń, ale dlatego, że wcześniej zamontowali je za własne środki - zaznacza wójt. - Jednak w ich miejsce zgłaszają się nowi, więc nie ma ryzyka dla całego projektu - dodaje.

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto