Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powietrze w Gorlicach nie jest takie czyste jak się wydawało

Lech Klimek
Czujniki zainstalowane na osiedlu Królów w Gorlicach (ulica Warneńczyka) pokazywały w środę o godzinie 15.25 przekroczenia norm zanieczyszczeń. Można było tam mówić drugim stopniu zagrożenia. Godzinę później jakość powietrza poprawiła się.
Czujniki zainstalowane na osiedlu Królów w Gorlicach (ulica Warneńczyka) pokazywały w środę o godzinie 15.25 przekroczenia norm zanieczyszczeń. Można było tam mówić drugim stopniu zagrożenia. Godzinę później jakość powietrza poprawiła się. www.map.airly.eu/pl
Całe miasto zostało pokryte gęstą siecią czujników. Każdy ma zasięg o promieniu 1,5 km. Wystarczy ściągnąć na telefon aplikację i można w każdej chwili sprawdzić jakość powietrza.

Gdy we wtorek późnym popołudniem ekipa montująca czujniki czystości powietrza dotarła na ulicę Batorego, pewnie nie spodziewała się, że już kilka minuty po tym, jak urządzenie uruchomi pomiary, zacznie złowrogo błyskać na czerwony kolor. Nie bez przyczyny - zawiesinę nad osiedlem trudno było nazwać powietrzem, bo wszystkie wskaźniki pyłów PM2,5 i PM 10 były przekroczone, nawet o trzysta procent!
Skąd o tym wiemy? A stąd, że po wielu staraniach, wreszcie wiemy, czym w Gorlicach oddychamy. I jeśli ktoś do tej pory załamywał ręce nad rodziną w Krakowie - uznawanym za smogową stolicę Małopolski - ma się teraz nad czym zastanowić. Gorlice wcale lepiej nie wyglądają, co gorsza, w niektórych naszych dzielnicach jest gorzej niż w Nowej Hucie.
- Mamy w mieście 17 czujników - chwali Kamila Pakuła, eko-doradca w UM. - Każdy z nich monitoruje powietrze w promieniu półtora kilometra od siebie - dodaje.
W środę po południu (godz. 15), gdy przygotowywaliśmy dzisiejsze wydanie „Gazety Gorlickiej”, na ulicy Warneńczyka normy przekroczone były po ponad dwieście procent!
Im później, tym było gorzej. Około godz. 19, na czerwono błyskały czujniki na całym osiedlu królów.
- Walkę o czyste powietrze musimy zacząć od samych siebie - mówi dalej Kamila Pakuła. - Przede wszystkim od tego, co wrzucamy do pieca, bo wszystko to wcześniej czy później trafi do naszych płuc - przestrzega.

- Gdy montowaliśmy czujnik zanieczyszczeń przy ulicy Batorego, to ten oszalał - opowiada Kamila Pakuła, ekodoradca z gorlickiego ratusza. - Natychmiast po włączeniu zaświecił ciemnoczerwonym światłem. Była godzina 18. Okoliczni mieszkańcy najpewniej zaczęli palić w piecach. Zanieczyszczenie powietrza w tym właśnie momencie było na ekstremalnie wysokim poziomie - dodaje.

Jeszcze niedawno na terenie Gorlic zainstalowany był jeden czujnik. W miejscu dużego ruchu samochód, przy ulicy Legionów w oknie na pierwszym pietrze. Taki czujnik mierzy poziom stężenia pyłów zawieszonych PM2.5 oraz PM10, temperaturę powietrza, ciśnienie atmosferyczne oraz wilgotność powietrza. W poniedziałek o godzinie 20.30 ten właśnie czujnik zanotował dramatyczne przekroczenia norm. Najbardziej, zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia, szkodliwy dla zdrowia człowieka spośród innych zanieczyszczeń atmosferycznych pył zawieszony o średnicy nie większej niż 2,5 μm (PM 2,5), występował w ilości 340 procent dopuszczalnej normy. Równie szkodliwe pyły o średnicy PM 10 przekroczyły również dopuszczalne normy. Było ich 272 procent.

Gorlice już są w ogólnopolskiej sieci

Ten pierwszy czujnik zainstalowała w ramach prowadzonego przez siebie projektu krakowska firma Airly.

- Budujemy sieć sensorów powietrza dla miast i gmin - informuje Paulina Bąk specjalista ds. marketingu w Airly. - Dzięki naszemu rozwiązaniu możliwe jest monitorowanie stanu powietrza w czasie rzeczywistym za pomocą mapy online. Naszym celem jest zbudowanie takiej sieci w całej Polsce, co wpłynie na zwiększenie świadomości tego, czym oddychamy na co dzień. Pozwoli to także na zidentyfikowanie źródeł problemów i ich dokładną lokalizację - podkreśla.

Teraz w mieście działa już 17 czujników

16 czujników zainstalowano w ostatni wtorek. Na sfinansowanie tego z miejskiej kasy zgodzili się miejscy radni, a inicjatorem była Kamila Pakuła, której udało się wynegocjować cenę znacznie niższą niż ich rynkowa wartość. Czujniki zamontowano w Urzędzie Miejskim, w szpitalu, w zajezdni MZK Gorlice, w Miejskich Zespołach Szkół nr 1,3,4,5,6, na ul. 3 Maja, Bieckiej, Azaliowej, Batorego, Granicznej, Warneńczyka, Łysogórskiej i Dukielskiej.

- Mieszkańcy Gorlic mogą zobaczyć jakiej jakości jest otaczające ich powietrze - mówi ekodoradca. - Będziemy wiedzieć, gdzie na terenie miasta występują przekroczenia norm zanieczyszczeń. Oczywiście nie będziemy ludzi straszyć, ale myślę, że sami zrozumieją, jak ważne jest ograniczanie emisji szkodliwych substancji do atmosfery - podkreśla.

Wyniki nie są optymistyczne i co dalej?

W Gorlicach od 2013 roku działa program ograniczenia niskich emisji Kawka.

- Główne warunki, które należało spełnić, by móc wziąć udział w projekcie to posiadanie kotła na paliwo stałe, być właścicielem obiektu oraz być zdecydowanym - mówi Rafał Kukla, burmistrz Gorlic. - W każdym przypadku wymieniano ogrzewanie na kotły gazowe, sprawdzano też, czy wniosek jest zasadny, poprzez kontrolę u wnioskodawców - podkreśla.

W pierwszym etapie tego programu w Gorlicach udało się przyłączyć do miejskiej sieci ciepłowniczej budynki przy ul. Chopina 13 i Bieckiej 6 w Gorlicach. W budynkach tych zlikwidowanych zostało 60 palenisk węglowych oraz wykonano wewnętrzne instalacje c.o. i c.w.u. Modernizacji uległy też instalacje grzewcze w 31 budynkach i mieszkaniach na terenie miasta. Kolejny nabór, którego efekty zobaczymy w przyszłym roku to modernizacja systemu ogrzewania w 27 budynkach i lokalach mieszkalnych. Wymienione zostaną też kotły na paliwo stałe wykorzystywane w dwóch obiektach miejskich, na terenie Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych oraz w Miejskim Zespole Szkół nr 5.

Kawka to nie wszystko, co w Gorlicach dzieje się w sprawie zanieczyszczeń. Ustawa antysmogowa wymusi na wszystkich zmianę źródeł ogrzewania budynków. Już teraz można zgłaszać się do specjalnych programów dzięki, którym można uzyskać dofinansowanie takiej zamiany. Wszelkich informacji zainteresowanym udziela gorlicki ekodoradca, Kamila Pakuła.

- Pomimo że poziom pyłu zawieszonego w naszym mieście utrzymuje się zazwyczaj na niskim poziomie, Gorlicom brakowało nowoczesnych rozwiązań w kwestii monitorowania jakości powietrza - mówi Rafał Kukla. - W zeszłym roku przystąpiliśmy, chociażby do programu Life, dzięki któremu mamy ekodoradcę, który kontroluje sferę ochrony powietrza. Stawiamy zarówno na rozwiązania prospołeczne i edukacyjne, jak i na zdecydowane działania, tylko w tym roku, wymieniliśmy w sumie 65 starych pieców - mówi burmistrz.

W Gorlicach od lutego dostępna jest też aplikacja Złap Smoga, dzięki której anonimowo, każdy może zgłosić interwencję, jeśli zauważy, że ktoś spala odpady w paleniskach domowych.

- Trzeba pobrać na telefon specjalną aplikację - opowiada Kamila Pakuła. - Przy jej pomocy wysyła się zgłoszenie, podając adres miejsca, które powinno zostać sprawdzone, uzupełniając ją o fotografię wykonaną telefonem i dodając krótki opis. Potem już straż miejska i oczywiście ja sprawdzamy, czy zgłoszenie jest prawdziwe - dopowiada.

Trzy stopnie zagrożenia

Sejmik Województwa Małopolskiego przyjął program ochrony powietrza dla Małopolski. Zaczęły obowiązywać kody ostrzeżeń przed zagrożeniami zanieczyszczeniem powietrza.

bI stopień zagrożenia (kod żółty) o charakterze informacyjnym dla poziomów pyłu PM10 powyżej 50 mikrogram/m sześc. lub poziomów stężeń 24-godzinnych dwutlenku siarki powyżej 125 mikrogram/m sześc. ,

II stopień zagrożenia (kod pomarańczowy) o charakterze informacyjno-ostrzegawczym dla poziomów pyłu PM10 powyżej 200 mikrogram/m sześc.,

III stopień zagrożenia (kod czerwony) o charakterze informacyjno-ostrzegawczym i nakazowym dla poziomów stężeń 24-godzinnych pyłu PM10 powyżej 300 mikrogram/m sześc., lub stężeń jednogodzinnych dwutlenku siarki powyżej 500 mikrogram/m sześc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Powietrze w Gorlicach nie jest takie czyste jak się wydawało - Gorlice Nasze Miasto

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto