Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna udostępnia telefon alarmowy, pod którym można uzyskać informacje na temat koronawirusa

Halina Gajda
Halina Gajda
fot. 123RF
Te dwa numery telefonów – 604 754 433 oraz 574 684 605 powinniśmy zapamiętać, przynajmniej na jakiś czas. Pod wskazanymi dyżurują bowiem specjaliści do spraw epidemiologii, którzy pokierują nami, gdyby okazało się, że potrzebujemy pomocy w związku z zakażeniem koronawirusem. Do tej pory w Polsce nie było żadnego potwierdzonego przypadku zachorowania, ale lepiej być przygotowanym na każdy scenariusz.

Nie mamy na razie powodów do obaw, nie siejemy paniki, ale wiedzy nigdy za dość. Poza tym lepiej dmuchać na zimne. Stąd decyzja o udostępnieniu wspomnianych numerów.
- Ludzie migrują, bo przecież pracują w różnych częściach nie tylko kraju, ale i świata. W drodze mamy kontakt z setkami, jeśli nie tysiącami osób – mówi Jadwiga Wójtowicz, dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemilogicznej w Gorlicach. - Nie jesteśmy w stanie określić, w jakim stanie zdrowia są, stąd wszystkie działania prewencyjne – dodaje.
Jeśli więc w ciągu ostatnich 14 dni ktoś wrócił z podróży do w północnych Włoch, Chin, Korei Południowej, Iranu, Japonii, Tajlandii, Wietnamu, Singapuru lub Tajwanu i pojawiły się u niego gorączka, kaszel, duszność i problemy z oddychaniem, to bezzwłocznie powinien powiadomić telefonicznie stację sanitarno-epidemiologiczną lub zgłosić się bezpośrednio do oddziału zakaźnego, lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego. Tam personel zdecyduje o dalszym trybie postępowania medycznego.
- Koronawirus przenosi się drogą kropelkową. Aktualnie nie ma przeciwko niemu szczepionki – tłumaczy dalej Jadwiga Wójtowicz. - Można natomiast stosować inne metody zapobiegania zakażeniu. Mówimy tutaj o częstym myciu rąk wodą i mydłem, a gdy nie mamy takiej możliwości, to korzystajmy z płynów i żeli na bazie 60-procentowego alkoholu. Takie mycie rąk zabija wirusa, jeśli znajduje się on na rękach – dodaje.
Takie metody są również skuteczne w przypadku zapobiegania grypie sezonowej, której szczyt przypada od stycznia do marca.
Kto powinien dzwonić pod wskazane numery telefonów? Przede wszystkim osoby, które wróciły wcześniej ze wymienionych wcześniej krajów i mają wyżej wymienione objawy oraz te, które mogły mieć kontakt z osobami zarażonymi.
- Osoby, które dyżurują, wyjaśnią, co należy dalej robić – dodaje Jadwiga Wójtowicz.
Przypomnijmy tutaj tylko, że Ministerstwo Zdrowia nie rekomenduje wyjazdów w zagrożone rejony. Postępujmy więc odpowiedzialnie!
Dane dotyczące rozprzestrzeniania się koronawirusa zmieniają się z każdą niemal godziną. Na początku tygodnia na oddział zakaźny w jasielskim szpitalu trafił mężczyzna, który wrócił z Australii. Zaczął gorączkować, kaszleć, pojawiły się powikłania płucne, więc lekarz rodzinny wolał dmuchać na zimne i odstawił chorego do szpitala. Zostały od niego pobrane próbki do badań. Jak poinformowała Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Rzeszowie obecności wirusa nie stwierdzono. Potwierdzono za to, że pacjent choruje na „zwykłą” grypę.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto