Do naszego powiatu nie trafiły krowy zarażone wąglikiem - zapewnia powiatowy lekarz weterynarii Andrzej Sokacz.
I dodaje: zaraz po tym, gdy pojawiła się informacja, że do ubojni w okolicach Starego Sącza z miejscowości Staszkowce na Słowacji mogły trafić chore zwierzęta, sprawdziliśmy, czy do podobnej sytuacji mogło dojść u nas. - Nie było takiej - podkreśla raz jeszcze.
O ile w przypadku wąglika możemy czuć się bezpiecznie, to powraca, niestety, temat wścieklizny. I wiele wskazuje na to, że to początek zachorowań wśród zwierząt.
- Przestrzegamy przez dotykaniem padłych dzikich zwierząt, przede wszystkim lisów, zwłaszcza gdyby pojawiły się w pobliżu zabudowań. O wszystkich takich przypadkach prosimy poinformować lekarza weterynarii - dodaje Sokacz.
Ostatnio z falą zachorowań zwierząt na wściekliznę mieliśmy do czynienia w 2010 roku. Wówczas w Małopolsce odnotowano 108 przypadków, w tym 44 w Gorlickiem. Zachorowania stwierdzono na terenie 12 powiatów: bocheńskiego, brzeskiego, gorlickiego, krakowskiego, limanowskiego, nowosądeckiego, nowotarskiego, proszowickiego, suskiego, tarnowskiego, wielickiego.
Chorobę stwierdzano przede wszystkim u zwierząt dzikich, głównie u lisów - to 80 procent wszystkich zanotowanych przypadków - ale też u zwierząt domowych: psów, kotów, bydła, koni i owiec.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?