Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat gorlicki: aż czterech pijanych w ciągu dwóch godzin!

Halina Gajda
Dwie godziny wystarczyło, by policjanci z gorlickiej drogówki złapali czterech pijanych kierowców. Pierwszy, kierowca toyoty zatrzymany w Męcinie Małej miał 0,77 promila, kilkanaście minut później, zatrzymany w Grudnej Kępskiej miał 0,63 promila.

U kierowcy, którego policjanci zatrzymali w Sitnicy, alkomat pokazał 1,05, nietrzeźwy motorowerzysta zatrzymany w Kobylance - 1,33 promila. To statystyki tylko z 22 kwietnia.

W tym roku policjanci z KPP w Gorlicach zatrzymali 119 kierowców na podwójnym gazie. Wprawdzie rok temu, w tym samym okresie było ich 149, ale i tak nie ma się z czego cieszyć, bo każdy z nich to rekordzista, niestety niechlubny. Wystarczy spojrzeć na statystyki.

W tegorocznej czołówce z pewnością znajdzie się kierowca, którego policjanci zatrzymali w tym miesiącu. Miał prawie cztery promile. Wśród rekordzistów znajdzie się i kierowca cinquecento zatrzymany w lutym. Miał 3,04 promila, próbował wręczyć policjantom 200 złotych łapówki. Inny, tym razem rowerzysta z wynikiem 2,52, wjechał wprost pod koła samochodu. Przez pierwsze trzy miesiące tego roku na sądową wokandę trafiło 69 spraw związanych z pijanymi kierowcami, w analogicznym okresie 2009 roku było ich 56.

- W każdym przypadku po ujawnieniu prowadzącego pojazd pod działaniem alkoholu sprawa kierowana jest do sądu. W przypadkach kiedy wskazanie urządzenia pomiarowego jest do 0,5 promila, prowadzone jest postępowanie o wykroczenie. Jeżeli wynik badania jest wyższy niż 0,5 promila, prowadzone jest postępowanie o przestępstwo - wyjaśnia Daniel Myśliwy, rzecznik KPP w Gorlicach. - Wobec zatrzymanych kierowców ze szczególnie wysokim wynikiem badania zawartości alkoholu w organizmie prowadzone jest postępowanie w trybie przyspieszonym - uzupełnia.

Po wypiciu alkoholu najwcześniej dochodzi do spowolnienia procesów myślowych, opóźnieniu ulegają reakcje na bodźce zewnętrzne. Spowolniony jest refleks. Kierowca nie zdąży zahamować na czas. Większe stężenia alkoholu wywołują pobudzenie psychoruchowe i zaburzenia koordynacji ruchowej. Można nie trafić w pedał hamulca, źle ocenić prędkość, odległość, jeździć brawurowo. Dalszy wzrost stężenia alkoholu we krwi prowadzi do zaburzeń równowagi, podwójnego widzenia, niezborności ruchów.

- Alkohol wchłaniany jest bardzo szybko. Maksymalne stężenie we krwi osiąga w różnym czasie, w przedziale od pół godziny do trzech godzin. Jest metabolizowany w wątrobie z szybkością około 100 miligramów na kilogram wagi ciała na godzinę. Częściowo wydalany jest przez nerki, częściowo z wydychanym powietrzem. Nie ma skutecznych metod przyspieszenia eliminacji alkoholu etylowego z ustroju. Średnio siedem, osiem gramów czystego etanolu ulega rozkładowi w ciągu godziny - wyjaśnia lek. med. Bogusław Lenard.

Niegdyś zdjęcia pijanych kierowców były publikowane w prasie. Zyskiwali oni wątpliwą sławę, ale praktyka ta dawała rezultat - odstraszała innych od jazdy "na gazie". Po wejściu w życie ustawy o ochronie danych osobowych zrezygnowano z tej formy kary.

- Nie ma skutecznego sposobu na pijanych kierowców. Trzeba pracować nad świadomością. Nie wsiadam do auta z kierowcą, który wypił choćby pół piwa. Odbieranie prawa jazdy czy groźba więzienia nic nie zmienią. Jest społeczne przyzwolenie na jazdę po małym piwie, lampce wina czy kieliszku wódki. Póki tego nie zmienimy, to walka z wiatrakami - mówi gorliczanin Stanisław Janik.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto