Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Półfinały Pucharu Polski na szczeblu OZPN Nowy Sącz [ZDJĘCIA]

Marek Podraza
We wtorek na stadionie w Sękowej rozegrano półfinały Pucharu Polski na szczeblu OZPN Nowy Sącz. Miejscowy LKS Ogień Sękowa podejmował III ligowy zespół Popradu Nowy Sącz. Półfinał rozegrano w nie najlepszych warunkach atmosferycznych przy opadach deszczu przechodzących w drugiej połowie meczu w opady ciągłe. Wynik meczu ustalony został już w pierwszej połowie.

Już w pierwszych minutach spotkania padły dwie bramki, w 2 minucie po błędzie bramkarza Ognia gola dla Popradu zdobywa Łukasz Biernacki, dwie minuty później tym razem po błędzie bramkarza Popradu bramkę dla gospodarzy zdobywa Paweł Padoł. W 44 minucie pada kolejna bramka dla Popradu strzelona z rzutu karnego przez Łukasza Biernackiego i ten gol przesądził o wyniku spotkania. Piłkarze Ognia podjęli zdecydowaną walkę aby odrobić starty. Niestety nie udało się im zdobyć wyrównującego gola i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Popradu Muszyna i ten zespół awansował do finału Pucharu Polski na szczeblu OZPN Nowy Sącz.

- Po raz pierwszy w Sękowej gościła drużyna trzecioligowa. Było to duże wyzwanie dla nas. Jak widać podjęliśmy skuteczną walkę z zespołem który ma aspiracje do drugiej ligi. Mieliśmy braki jeżeli chodzi o motorykę, ale nie ustępowaliśmy przeciwnikowi. W naszym zespole połowa zawodników to juniorzy, którzy z powodzeniem walczyli z lepszym zespołem. Poprad miał bardzo dobrą taktykę, ale najważniejsze jest to, że zaszliśmy bardzo daleko i nie przynieśliśmy wstydu - powiedział tuż po meczu Konrad Barczyk, grający trener Ognia Sękowa.

Pomimo nie najlepszych warunków, na trybunach nie zabrakło wiernych kibiców Ognia, a swoich piłkarzy dopingowała także wójt gminy Małgorzata Małuch.
- Jestem pod wrażeniem. Chłopcy zagrali wspaniały mecz z silniejszym przeciwnikiem. Szkoda, że zabrakło nam szczęścia, bo po cichu liczyliśmy na wygraną. Obejrzałam cały mecz i widać było że oba zespoły grały jak równy z równym. Nasi nie ustępowali w niczym drużynie z Muszyny – powiedziała nam po spotkaniu wójt Małgorzatą Małuch.

Prawie w komplecie wstawił się na mecz zarząd PPN Gorlice na czele z Zbigniewem Augustynem. - Dobre i ciekawe spotkanie. Uwidaczniały się pewne braki Ognia Sękowa, ale walczyli z zaciętością i mięli kilka nie wykorzystanych sytuacji podbramkowych. Doskonale z III ligowymi zawodnikami radzili sobie juniorzy Ognia. Gratuluję piłkarzom waleczności i chęci walki. To jest ważne, że nie przestraszyli się przeciwnika – mówi Zbigniew Augustyn.

W zespole Ognia zagrali: Tomasz Rakoczy, Rafał Szafrański, Marcin Barczyk, Krzysztof Deda, Arkadiusz Pijanowski, Daniel Pijanowski, Roman Korba, Marek Wszołek, Krzysztof Tenerowicz, Maciej Machowski, Paweł Padoł, Michał Kawa, Dawid Siwek, Marcin Śliwa, Maciej Skrobot, Daniel Zabawa i Robert Trajdos.
W zespole Popradu Muszyna wystąpili: Mateusz Borzęcki, Andrzej Grzyb, Maciej Polański, Rafał Drobny, Piotr Sabatowicz, Tomasz Bomba, Zbigniew Dąbek, Wojciech Janur, Łukasz Biernacki, Piotr Zachariasz, Krystian Szambelan, Marcin Plata, Bartłomiej Danasiewicz, Krzysztof Podgórniak, Paweł Szczepanik, Marcin Drobny i Mariusz Merklinger.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto