Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podpalacz ze Skawy został skazany

Józef Słowik
Polskapresse
Strażak podpalacz ze Skawy ma spędzić w więzieniu 1,5 roku. Tak orzekł Sąd Rejonowy w Nowym Targu. 21-letni Tomasz N. dodatkowo będzie musiał zwrócić zakładom ubezpieczeniowym równowartość odszkodowań, jakie wypłaciły one pogorzelcom.

Zgodnie z postanowieniem sądu, piroman musi oddać ubezpieczycielom ponad 100 tysięcy złotych. Ponadto jeżeli poszkodowani przez niego mieszkańcy Skawy uznają, że zadośćuczynienie wypłacone im przez ubezpieczycieli nie pokryło w pełni szkód, będą mogli dochodzić swoich roszczeń od podpalacza na drodze cywilnej.

O tym, że w Skawie może grasować piroman, "Gazeta Krakowska" pisała pierwsza wiosną ubiegłego roku. Wtedy wśród naszych rozmówców była też rodzina podpalacza, gdyż zdecydował się on podłożyć ogień pod zabudowania gospodarcze koło swojego domu. W ten sposób chciał zmylić tropy i wyprowadzić w pole policję. Nie udało się.

Tomasz N., kawaler, od trzech lat strażak ochotnik, był mieszkańcem osiedla Łopatówka w Skawie. Ogień podkładał pod obory i domy najbliższych sąsiadów. Podpalał też niezamieszkane budynki. Na szczęście w wyniku jego działania nikt nie ucierpiał. Dlatego skazany nie odpowiadał z tytułu narażenia zdrowia i życia innych osób, lecz głównie za zniszczenie mienia.

Na początku śledztwa, zaraz po tym jak został schwytany przez policję na gorącym uczynku - podczas kolejnej próby podpalenia - przyznał się do wszystkich podpaleń. Nie potrafił jednak wyjaśnić, dlaczego to robił i co nim kierowało.

Miał swój system. Podpalał jedną stodołę w miesiącu. Warto przypomnieć, że pierwszy pożar wybuchł w kwietniu 2009 roku, drugi w czerwcu, następne w lipcu, sierpniu i wrześniu. Zabudowania stawały w ogniu 7 kwietnia, 7 czerwca, z 8 na 9 sierpnia oraz z 5 na 6 września. - Paliło się zawsze w noc, kiedy na niebie była pełnia księżyca - mówiła nam wtedy jedna z mieszkanek Skawy.

- Jako strażak czynnie uczestniczył we wszystkich akcjach gaśniczych - przypomina Zbigniew Gabryś, prokurator rejonowy w Nowym Targu. Mężczyzna został poddany badaniom psychiatrycznym, ale informacji o ich wynikach śledczy nie chcą zdradzić. - Sąd przyjął nasze uzasadnienie i podtrzymał postawione mu zarzuty - mówi Zbigniew Gabryś. - Na poczet kary zostanie mu zaliczony areszt tymczasowy.

Niektórzy mieszkańcy Skawy obawiają się cały czas, że po odbyciu zasądzonej kary i powrocie do rodzinnej Skawy podpalacz zacznie swój proceder na nowo. Wielu jest jednak przekonanych, że odsiadka da mu wiele do myślenia i że zaraz na zawsze odechce mu się wywoływać pożary.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto