Piątkowe popołudnia w mieście bywały trudne. Korki na głównych ulicach, wszędzie pełno ludzi, gwar z każdej niemal strony. Dzisiaj było zupełnie inaczej. Mimo iż aura kusiła do wyjścia. Gorliczanie po porannym ruchu w sklepach, po południu zostali w domach. Piątkowe popołudnie to zazwyczaj czas, gdy miasto tętniło życiem - zakupy, spotkania, ruch na deptaku, korki na ulicach. Dzisiaj było inaczej. Przechodniów niewielu, kilka aut, puste ulice, skrócone godziny otwarcia sklepów. Restauracje też dostosowały się do tego, co dzieje się wokół, nie przyjmują gości.
Wideo
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!