Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Płonące trawy w Bystrej zebrały śmiertelne żniwo. Setki ludzi zaangażowanych w walkę z plagą podpaleń zaniedbanych łąk

Lech Klimek
Lech Klimek
Setki ludzi zaangażowanych w walkę z plagą podpaleń zaniedbanych łąk
Setki ludzi zaangażowanych w walkę z plagą podpaleń zaniedbanych łąk fot ilustracyjne
Tak dramatycznej wiosny dawno już nie było. Nie ma dnia, żeby strażacy nie walczyli z pożarami traw. Nikt nie jest w stanie zapanować nad tym procederem.

FLESZ - Noszenie maseczek nie będzie obowiązkowe

od 16 lat

Nie pomagają groźby i groźby. Podpalacze nic nie robią sobie też z dramatycznych wydarzeń, jak choćby to w Bystrej, gdzie żywioł odebrał życie 81-letniej mieszkance tej wsi. Kobieta rozpaliła niewielkie ognisko, ale pogoda zrobiła swoje. W kilka minut zrobił się duży pożar, a ściana ognia odcięła jej drogę ucieczki. Kobieta doznała poparzeń trzeciego stopnia, a ratownicy, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, zadecydowali, że trzeba wezwać do pomocy śmigłowiec LPR.

Obrażenia jej ciała były jednak na tyle duże, że nie pomogło przetransportowanie jej to specjalistycznego szpitala. Kobieta zmarła.

- To pierwszy w naszym powiecie, a trzeci tragiczny przypadek w Małopolsce w tym roku, gdy w pożarach traw ginie człowiek - mówi Dariusz Surmacz, rzecznik prasowy komendanta powiatowego PSP w Gorlicach. - Ta plaga zatacza coraz szersze kręgi. Strażacy na pogorzeliskach znajdują też zwęglone szczątki zwierząt, ale nikt tak naprawdę nie zna precyzyjnej odpowiedzi na pytanie, ile ich ginie w płomieniach – dodaje.

Tylko w ostatni weekend na terenie naszego powiatu mieliśmy 13 pożarów traw. Od początku roku w powiecie statystyki odnotowały 92 takie zdarzenia

- Każdy z nich mógł doprowadzić do wielkiego nieszczęścia – podkreśla Dariusz Surmacz. - Jest sucho i wieje wiatr. Ogień rozprzestrzenia się błyskawicznie - dodaje.

Tylko w tym roku bezmyślność podpalaczy była powodem wyjazdu do działań 127 zastępów strażaków. W akcje gaśnicze było zaangażowanych 646 osób głównie z OSP, ale też strażaków zawodowych. Dotychczas raporty mówią o blisko 40 wypalonych hektarach nieużytków.

- Jestem przekonany, że ta plaga jest dość prosta do wyplenienia – stwierdza stanowczo rzecznik prasowy PSP w Gorlicach. - Proszę pamiętać, że płoną głównie nieużytki i niewykoszone łąki pełne suchej, starej trawy i chaszczy. Pożarów nie ma tam, gdzie właściciele dbają o swoje nieruchomości. Dla administracji, tej gminnej czy też dla ARiMR ustalenie czyja łąka płonęła, nie jest niczym trudnym. Potrzeba tylko chęci, a nie oglądania się na opinie niektórych mieszkańców - dodaje.

Dariusz Surmacz przypomina też, że w latach poprzednich to właśnie strażacy sprawili, że kilku właścicieli upraw łąkowych, które płonęły jak pochodnie, zostało surowo ukaranych.
Wypalania traw zakazują przepisy ustaw o ochronie przyrody i o lasach, a kodeks wykroczeń przewiduje za to karę nagany, aresztu lub grzywny, której wysokość może wynieść 5-20 tys. zł. Co więcej, jeśli w wyniku podpalenia dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie na wiele osób albo zniszczenia mienia dużych rozmiarów, sprawca podlega karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat.

Swoje obowiązki w tym przypadku ma też ARiMR. Od 2015 roku agencja za wypalanie gruntów rolnych nałożyła sankcje na 137 rolników. To między innymi zmniejszenie lub też całkowite ograniczenie rolnikowi płatności bezpośrednich. Wszystko zależy od stopnia winy rolnika. W swoim komunikacie dotyczącym tej plagi podaje jednak, że w ostatnich latach takich przypadków było jedynie od kilku do kilkunastu. Można więc odnieść wrażenie, że agencja nie dostrzega większego związku pomiędzy niewykoszonymi i zaniedbanymi łąkami, a ich podpalaniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto