Wieczór, pada deszcz. Nasza dziennikarka wraca z pracy do domu. Czeka, by przejść na druga stronę ulicy Kościuszki w Gorlicach. Prawidłowo po pasach dla pieszych. Gdy wydaje jej się, że nadjeżdżający od strony Nowego Sącza samochód jest dostatecznie daleko, zdecydowanie rusza. Jest w połowie jezdni, gdy tuż za nią z dużą prędkością przejeżdża samochód. Podmuch prawie ją przewraca. Przyspiesza, by jak najszybciej dostać się na chodnik. Już się nawet nie rozgląda. Do jej uszu dociera pisk opon, inny kierowca jadący od strony Gorlic awaryjnie hamuje, by jej nie rozjechać.
Czytaj więcej w najnowszym numerze Gazety Gorlickiej + !META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?