Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierścionek był z tombaku, ale miłość piękna

Lech Klimek
Paweł Burekowski, złotnik z 20-letnim stażem, mógłby napisać prawdziwe love story w oparciu o niezwykłe historie swoich klientów. Wielu z nich wierzy, że jubiler miłość zaklina w złocie.

- Ja nie jestem spowiednikiem czy powiernikiem wielkich tajemnic - rozbawiony mówi Paweł Burekowski, złotnik, od ponad 20 lat prowadzący swój zakład w Gorlicach. - Ale przez te dwie dekady zebrało się kilka ciekawych opowieści z miłością w tle, takich walentynkowych.

Pierścionek po babci

Jakieś dziesięć lat temu do pana Pawła zadzwonił młody mężczyzna. - Mam piękny, złoty pierścionek z brylantem, stary, jeszcze po mojej babci - mówił. - Chciałbym go zmniejszyć tak, żeby pasował na palec mojej narzeczonej. Za kilka dni będę ją prosił o rękę - tłumaczył.

Czytaj więcej: TUTAJ

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto