Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarki i położne z gorlickiego szpitala nie odpuściły. Nadal walczą o sprawiedliwy system wynagrodzeń

Lech Klimek
Lech Klimek
Pielęgniarki z gorlickiego szpitala protestowały w Krakowie, teraz pojadą do Warszawy
Pielęgniarki z gorlickiego szpitala protestowały w Krakowie, teraz pojadą do Warszawy Anna Kaczmarz
Protest pielęgniarek z gorlickiego szpitala nie osłabł, pomimo że w ostatnich dniach trochę o nim ciszej. Przedstawicielki gorlickich „sióstr” spotkały się z Krystyną Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Panie rozmawiały w Nowym Sączu. Rozmowy obok spraw związkowych dotyczyły również tego, co wydarzy się w najbliższą sobotę w Warszawie.

FLESZ - Jaki będzie rynek pracy w 2022 roku?

od 16 lat

To właśnie wtedy do stolicy udadzą się przedstawiciele wszystkich grup zawodowych służby zdrowia, by wspólnie zaprotestować przeciwko temu, jak obecnie wygląda ten system.

- My również będziemy w Warszawie – mówi Maria Bal, przedstawicielka związku pielęgniarek – Chcemy bardzo silnie wyartykułować nasz protest głównie związany w tej chwili z krzywdzącymi wiele z nas zmianami w systemie wynagrodzeń. Jeśli nie doczekamy się szybkich zmian, to niestety nasz protest się zradykalizuje. Nie wykluczamy nawet, że te z nas które są w najgorszej sytuacji, bo mają tylko średnie wykształcenie, złożą wypowiedzenia - dodaje.

Tak postawiona sprawa może w końcowym rozrachunku postawić nasz szpital pod przysłowiową ścianą. Pielęgniarek, które mają po wejściu w życie, czerwcowych uregulowań płacowych, najgorszą sytuacje jest w szpitalu 173. Po nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia najniższe wynagrodzenie w II połowie 2021 roku: dla pielęgniarki z tytułem magistra i specjalizacją wynosi 5478 zł, wcześniej było to 5426 zł (wzrost o 52 zł), dla pielęgniarki ze specjalizacją wynosi 4186 zł, wcześniej było to 3772 zł (wzrost o 414 zł), a dla pielęgniarek i położnych nieposiadających tytułu specjalisty chodzi o kwotę 3772 zł, wcześniej było to 3307 zł (wzrost o 465 zł).

- Ja spokojnie czekam na rozwój wypadków po 11 września – mówi Marian Świerz, dyrektor szpitala. - Budżet szpitala w części dotyczącej wynagrodzeń to tylko tyle, ile dostajemy z centralnej kasy, a konkretnie z NFZ. Nawet jeśli bym chciał, to nie mam jak dosypać tu więcej. Oczywiście do szpitalnych finansów dokłada się też starostwo, ale to są pieniądze na inwestycje, które ciągle trzeba robić, by szpital utrzymał swoją wysoką jakość – dodaje.

Starostwo, organ prowadzący szpitala też nie próżnuje w tym temacie. Zarząd powiatu wypracował swoje stanowisko i przekazał je do konwentu powiatów i parlamentarzystów z naszego okręgu wyborczego.

- Wprowadzone podwyżki wynagrodzeń są ze wszech miar uzasadnione, jednakże tak duże zróżnicowanie, głównie pomiędzy przedostatnią i ostatnią kategorią było zaskoczeniem nie tylko dla pielęgniarek, ale również dla dyrektorów szpitali - mówi Maria Gubała, starosta gorlicki. - Sprzeciw środowiska spowodowało także zrównanie wynagrodzenia zasadniczego pielęgniarek ze średnim wykształceniem z wynagrodzeniem sekretarek medycznych, których charakter zadań i obciążenie pracą jest całkowicie odmienne - podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Pielęgniarki i położne z gorlickiego szpitala nie odpuściły. Nadal walczą o sprawiedliwy system wynagrodzeń - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto