Historyczna część parku w Siarach jest już otwarta. Trwa jednak budowa jego przyrodniczej części. Choć po drugiej stronie dawnej dworskiej bramy stoją jeszcze koparki, a teren wciąż jest placem budowy, do miejsca ciągną spacerowicze i rowerzyści.
Prawdziwe oblężenie przeżywa dzisiaj trasa rowerowa z Gorlic ulicą Kochanowskiego do Sękowej. Po tym jak gmina przejęła i od pierwszego weekendy majowego prowadzi park linowy i otworzyła podwoje historycznej części parku sensorycznego, miejsce cieszy się coraz większym powodzeniem.
Najmłodszych przyciągają głównie urządzenia dźwiękowe. Dlatego trwa tu ciągły koncert, a to na cymbałkach, a to na bębnach. Dużo radości daje korzystanie z głuchego telefonu i wahadła Newtona. Równiutkie alejki pomiędzy rabatami złocieni zwanych powszechnie rumiankami i jaśminu, które są już w pąkach oraz bodziszków czy lawend aż kuszą do przejażdżek rowerowych, czy na łyżworolkach.
Część, która jest w budowie to ta przyrodnicza. Będą tam stały drewniane pale z hamakami, kopce z tunelami, wbudowane trampoliny, świecące kule ogrodowe, kopiec widokowy, kwietna łąka, kompozytowe tarasy do opalania, molo z altaną, staw. Wisienką na torcie jest bindaż grabowy.
- Znajdzie się w południowej części ogrodów zmysłów – zapowiadała Małgorzata Małuch.
Bindaż to prawdziwe dzieło sztuki ogrodowej i zarazem raj dla ptaków. To rodzaj szpaleru, który tworzą podatne formowaniu graby lub lipy tworzące nad aleją zielone sklepienie.
- Bindaż będzie miał 22 metry długości oraz trzy metry wysokości – zapowiadała pani wójt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?