Ośrodek działa już kilka miesięcy, ale dopiero teraz była okazja, by uroczyście go otworzyć i przeciąć wstęgę

FLESZ - W marcu możliwe luzowanie obostrzeń. Coraz mniej zakażeń

- Z powodu pandemii nie było wcześniej okazji do zorganizowania takiej skromnej uroczystości - mówi Czesław Rakoczy, wójt gminy Lipinki. - Na jego potrzeby została zaadoptowana pomieszczenia w dawnej szkole, która została wygaszona z racji zbyt małej liczby dzieci. Rok temu radni podjęli decyzję o formalnej likwidacji placówki, a to otworzyło nam pole do szukania możliwości dobrego zagospodarowania tego miejsca - dodaje.

Budynek został podzielony, a większą część zajmują seniorzy i dedykowane im pomieszczenia dla rehabilitacji, różnego typu zajęć, warsztatów, gabinetów. Na ich potrzeby zaadoptowane zostało piętro budynku. Reszta obiektu została przeznaczona dla lokalnej OSP oraz społeczności, na parterze będzie można wynająć pomieszczenia na okolicznościowe imprezy czy spotkania. To jednak przyszłość, bo potrzebne są na to dodatkowe fundusze.

- To bardzo ważne, aby powstawały takie miejsca jak ten ośrodek - mówił Ryszard Pagacz, wicewojewoda małopolski. - Gratuluję samorządowi podjęcia dobrej decyzji o uruchomieniu tej instytucji. Jestem przekonany, że ośrodek bardzo przysłuży się seniorom. Rząd premiera Mateusza Morawieckiego stawia mocny akcent na politykę senioralną. Świadczą o tym rządowe programy takie jak „Senior+”, trzynasta i czternasta emerytura oraz Polski Ład, dzięki któremu w portfelach mają więcej zarówno emeryci, jak i renciści - podkreślał.

Gmina Lipinki sama nie prowadzi ośrodka wsparcia w Rozdzielu, ale powierzyła zajmowanie się nim specjalistom z jednego z działających na terenie powiatu stowarzyszeń, które prowadziło takie ośrodki w innych gminach.

- Seniorzy są na piętrze, ale specjalnie dla nich zainstalowaliśmy windę - opowiada wójt. - A na wszystkie prace remontowe i budowlane mieliśmy 650 tysięcy. Nie wszystko poszło oczywiście na prace wewnątrz budynku więc unowocześnione zostało też otoczenie - dodaje.

- W sumie remont jest tu najmniejszym kosztem, bo cała reszta to finansowanie bieżącej działalności przez pierwsze trzy lata - opowiada wójt. - Takie projekty jeśli są prowadzone w sposób racjonalny, mają sporo szans na działanie również w kolejnych latach i wierzę, że tak będzie w naszym przypadku - dodaje.

Do przecinania wstęgi ustawiła się bardzo mocna ekipa. Była tam zarówno Barbara Bartuś poseł na Sejm RP i mieszkanka gminy Lipinki, jak i Jadwiga Wójtowicz radna sejmiku wojewódzkiego i szefowa gorlickiej stacji sanitarno-epidemiologicznej. Jako trzecia aktu przecięcia dokonała Maria Gubała, starosta powiatu gorlickiego. To oczywiście nie wszystko, bo razem z paniami wstęgę przecinali Ryszard Pagacz, wicewojewoda małopolski i Wiktor Durlak, senator RP.
W tak ważnej chwili nie mogło zabraknąć gospodarzy terenu, tych lipińskich reprezentowali Czesław Rakoczy, wójt gminy i Bogdan Czeluśniak przewodniczący Rady Gminy.