Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opryski skuteczną metodą na zatrzymanie rozprzestrzeniania się epidemii ASF i migracji dzików. W powiecie gorlickim zrobiono je kolejny raz

Lech Klimek
Lech Klimek
Wideo
od 16 lat
Na trenie powiatu gorlickiego mamy w tej chwili już potwierdzone sześć przypadków dzików zarażonych afrykańskie pomorem świń (ASF). Kilka tygodni temu gdy wykryto trzeci przypadek Powiatowy Lekarz Weterynarii poza wyznaczeniem kolejnych już obszarów zapowietrzonych, w promieniu trzech kilometrów od miejsca ustrzelenia zwierzęcia oraz zagrożonych, który z kolei obejmuje teren od 3 do 10 kilometrów, ogłosił akcję opryskiwania terenu środkiem odstraszającym dziki.

Pierwsze opryski, 6 czerwca, przeprowadzane były na odcinku ponad 30 kilometrów od Rozdziela do przełęczy Majdan w okolicy Bartnego.

Opryski są skuteczne

- Stosowany środek jest krzemionką, produktem naturalnym, który zniechęca dziki do dalszej migracji. Nie jest środkiem ochrony roślin. Może być stosowany jako polepszacz, bio-aktywator do gleby - mówi Marcin Przybycień, Powiatowy Lekarz Weterynarii.

Opryski, choć w ostatnich dniach pojawiły się kolejne przypadki chorych dzików, wydają się być jednak rozwiązaniem idealnym. Przez pięć tygodni po zastosowaniu preparatu nie było przypadku odstrzelenia chorego zwierzęcia.

- W szóstym tygodniu mieliśmy kolejne przypadki, więc teraz ponowiliśmy opryski – informuje lekarz. - Będziemy je powtarzać aż do października cyklicznie co 5 tygodni – podkreśla.

By zatrzymać postępująca ze wschodu epidemię ASF również na terenie Podkarpacia prowadzono opryski, ich zasię to granica z naszym powiatem w okolicy Harklowej po stronie podkarpackiej i Pagorzyny po naszej.

Każdy odstrzelony przez myśliwego dzik trafia najpierw do specjalnej, wyznaczonej na terenie powiatu chłodni. Tam zwierzę jest patroszone z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Pobierane są próbki krwi do badań. Pierwsza, właśnie pod kątem afrykańskiego pomoru świń, a druga – włośnicy.

- Wydaje się, że obecnie udało nam się zatrzymać dziki w granicach Magurskiego Parku Narodowego – mówi Marcin Przybycień. - Naszym sprzymierzeńcem na obecnym etapie jest też sama przyroda gwarantująca zwierzętom dostateczne ilości pożywienia w ich podstawowych siedliskach. To sprawia, że dziki nie migrują w poszukaniu nowych żerowisk - podkreśla.

Psy szukały padliny

Na terenie powiatu gorlickiego prowadzono też przeszukiwanie lasów z psami tropiącymi padlinę. To kolejny element w walce z afrykańskim pomorem świń, którego przypadki odnotowano zarówno u odstrzelonych przez myśliwych, jak i padłych w lesie dzików. W ciągu jednego dnia przeszukiwań każdy przewodnik pokonuje ok. 17 km, a pies - ok. 25 km, w zależności od terenu i warunków pogodowych.

W Gorlickiem trwa przeszukiwanie lasów z psami tropiącymi padlinę. Tak wygląda walka z afrykańskim pomorem świń

od 16 lat

W momencie wyczucia truchła dzika, pies nie zważając na przeszkody, dochodzi do szczątków i oznacza je. Przewodnik oznacza miejsce i wprowadza do systemu oraz przeszukuje szczegółowo teren w promieniu 100 metrów. Następnie o tym fakcie powiadamiany jest Powiatowy Lekarz Weterynarii i on dalej zleca osobom odpowiedzialnym pobranie próbek do analizy, uprzątnięcie truchła oraz dezynfekcje terenu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Opryski skuteczną metodą na zatrzymanie rozprzestrzeniania się epidemii ASF i migracji dzików. W powiecie gorlickim zrobiono je kolejny raz - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto