Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogromna afera w polskim internecie. Jeden z najpopularniejszych youtuberów posądzony o zapędy pedofilskie

Paweł Mocny
Paweł Mocny
Zdjęcie poglądowe
Zdjęcie poglądowe Pexels
Po opublikowanym przez Sylwestra Wardęgę filmie internet płonie. Twórca przeprowadził śledztwo, z którego wynikło, że jeden z największych polskich youtuberów – Stuart „Stuu” B. miał zapędy pedofilskie. Cała sprawa ma co najmniej kilka lat, jednak na światło dzienne wyszła ona dopiero teraz. O wszystkim mieli wiedzieć inni twórcy, którzy przez lata nie zdecydowali się na powiadomienie odpowiednich służb.

Ogromna afera w „polskim internecie”. Jeden twórców posądzony o zapędy pedofilskie

Już od ponad tygodnia wśród internautów rosły spekulacje dotyczące rzekomych zapędów pedofilskich wśród jednych z największych influencerów. Wszystko zaczęło się od półsłówek i domysłów. Prawdziwe światło na sprawę rzucił dopiero Sylwester Wardęga, który prawie półgodzinnym filmem „rozgrzał polski internet do czerwoności”.

Cały film Wardęgi został oparty o relacje dziewczyn, które po latach postanowiły przerwać milczenie oraz o dostarczone mu zapisy rozmów. Wynika z nich, że na kilka lat przed tym jak Stuart „Stuu” B. zrezygnował z działalności w internecie wymieniał on wiadomości z 13-latką. Nie były to jednak zwykłe rozmowy o przysłowiowej pogodzie.

- Znajomość Stuu i młodej dziewczyny poszła w kierunku, który nigdy nie powinien mieć miejsca. Zaczyna się niewinnie, od rozmów o rysowaniu. Powoli jednak dziewczyna zafascynowana idolem z internetu zaczyna być w nim zauroczona. Stuu szybko zaczął flirtować z 13-latką i wspominać o spotkaniu […]. Później Stuu zaczął pisać już bez żadnych oporów. Kolejne wiadomości będą wyjątkowo obrzydliwe - mówi Sylwester Wardęga w przygotowanym przez siebie materiale.

Masz ciało jak z nieba”, „teoretycznie bym cie przylozyl do sciany w przysznicu… podniosl… bys się zawinela nogi na około i no; P”, „i podeszlem do ciebie z twardym penisem i tam mój penis wszedł miedxy nogi i odsunal gacie” (pisownia oryginalna). To tylko niektóre z wiadomości, które Stuu miał wysłać do niepełnoletniej fanki.

Ciekawy jest sposób, w który twórca usprawiedliwia sam siebie. W wiadomościach, które wymieniał z inną osobą tłumaczy on, że niektóre prawa są zacofane a w niektórych krajach można uprawiać seks od 12 roku życia. Dodatkowo dodaje, że winne są same dziewczyny, które „pchają się” twórcom internetowym do łóżek.

Ostatecznie ze wspomnianą 13-latką udało mu się spotkać, gdy dziewczyna miała już 14 lat. Jak sama podkreśliła w rozmowie z Sylwestrem Wardęgą na spotkaniu do niczego nie doszło. W filmie wspomniana jest jeszcze inna sytuacja z tą samą osobą. Gdy miała 15 lat ona i jej 14-letnia koleżanka zostały zaproszone przez Stuu na imprezę.

- Stuu zaprosił ją i jej 14-letnią koleżankę na popularne schodki nad Wisłą w Warszawie. Stuu był wtedy w towarzystwie dwóch innych twórców. To jest Kruszwila i Kamerzysty. Do tego grona dołączyły również inne młode dziewczyny oraz jego kolega. Stuu dał dziewczynom alkohol – relacjonuje Sylwester Wardęga.

- Pojechałyśmy potem na jakby after z tych schodków do Stuarta do mieszkania. No i tam się zaczęło wszystko. To ogólnie zabrzmi dziwnie, bo miałyśmy po 15 lat, ale piłyśmy alkohol wcześniej. I to nie jest tak, że byłyśmy pijane po piwie na przykład […]. (dalej dziewczyna opisuje jak „uciął jej się film” po czym obudziła się z influencerem w jednym łóżku). Kojarzę to, pamiętam, że mógł mnie dotykać. Nie, że mógł, tylko to zrobił – relacjonuje w rozmowie z Wardęgą dziewczyna.

Wardęga wskazuje także, że inni twórcy, który wówczas mieli kontakt ze Stuartem – tj. Marcin D. czy Agata „Fagata” F. dobrze wiedzieli o całej sprawie. Nigdy nie zdecydowali się jednak na zgłoszenie jej odpowiednim służbom. Wszystko wskazuje jeszcze na to, że wymienieni przez Sylwestra Wardęgę internetowi celebryci to nie jedyni, którzy posiadali zarówno wiedzę na temat „działalności” Stuu.

Film Wardęgi obił się szerokim echem w internecie. Od publikacji zdobył on kilka milionów wyświetleń. Sam autor podkreśla, że przedstawione przez niego sytuacje to zaledwie „wierzchołek góry lodowej”. Wkrótce inny twórca – Konopskyy – ma przedstawić nowe fakty w sprawie.

- Sprawa została zgłoszona do odpowiednich służb. O zajściach latami wiedziało w mniejszym lub większym stopniu wielu twórców skupionych wokół gry Minecraft. Kilka dziewczyn prosiło o anonimowość dlatego mam nadzieję, że panowie mimo tego, iż prawdopodobnie będą kojarzyć dziewczyny z imienia i nazwiska, to ich dane zachowają dla siebie – zaznaczył w komentarzu pod swoim filmem Sylwester Wardęga.

Aby mieć pełny obraz sytuacji warto zapoznać się z materiałami zgromadzonymi przez S. Wardęgę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ogromna afera w polskim internecie. Jeden z najpopularniejszych youtuberów posądzony o zapędy pedofilskie - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto