Obie strony chcą razem rozmawiać

Przypomnijmy, że 26 lutego w biurze poseł Barbary Bartuś odbyła się konferencja prasowa PiS, w której uczestniczyli także obecni radni Robert Gryzik, Czesław Gębarowski, Tomasz Płatek i były radny Bogusław Niedziela oraz wszystkie lokalne media. Podczas konferencji podano wiele informacji dotyczących sytuacji w mieście, a zwłaszcza rewitalizacji Starówki, remontu lodowiska, spraw demograficznych, bezrobocia oraz kultury i oświaty. Efektem końcowym było skierowanie wniosku do NIK-u o przeprowadzenie kontroli w Gorlicach.
- Duża część podanych podczas tej konferencji informacji na temat sytuacji miasta wymagała odpowiedzi i komentarza. Sytuację w naszym mieście poddano totalnej krytyce. W podsumowaniu spotkania Pani Poseł poinformowała, że „Prawo i Sprawiedliwość przygotowuje receptę, (…) w niedługim czasie przedstawimy nasze pomysły, jak tę sytuację zmienić (…) To też są pomysły na skalę ogólnopolską…” . Z wypowiedzi tej wnioskujemy, że recepta dla Gorlic wypracowana zostanie w dużej mierze w zaciszu warszawskich gabinetów partii, co już w samo sobie nie wystawia najlepszego świadectwa uczestnikom konferencji. Liczymy, że konkretne pomysły PiS poznamy podczas spotkania z władzami miasta 26 marca w gorlickim ratuszu - obiecujemy, że wszystkie zostaną poddane gruntownej analizie. Chętnie wówczas przedstawimy nasze propozycje na rozwój miasta – mówił podczas zwołanej konferencji za kilka dni Witold Kochan i zaprosił działaczy PIS do rozmów.
Wspólne rozmowy trwały prawie półtorej godziny. Przebiegały one w spokojnej atmosferze, ale recepty na poprawienie sytuacji w Gorlicach nie usłyszeliśmy
- Cieszę się, że zwołana przeze mnie konferencja doprowadziła do tego spotkania, bo jest potrzeba rozmów. Przychodziłam do Pana jako burmistrza z wieloma sprawami, wspomnę tylko o kinie. Jak widzę, że rewitalizacja Starówki została źle wykonana i informują mnie o tym mieszkańcy to muszę reagować. Zresztą widać gołym okiem, że płytki są nierówne. Podobnie jest z lodowiskiem. Uważam jako parlamentarzysta, że muszę reagować i cieszę się, że pan burmistrz podchodzi z wyrozumiałością do mojego wniosku o kontrolę do NiK – mówiła posłanka Barbara Bartuś
Burmistrz zwracał uwagę na to, że w Gorlicach nie jest tak drastycznie jak zostało to przedstawione podczas konferencji.
- Bezrobocie jest wszędzie to fakt. Jest i w Gorlicach, ale dane przedstawione przez Was i przez PUP są zupełnie inne. Muszę protestować, bo jest inaczej jak zostało to przedstawione. Skoro macie receptę dla Gorlic to proszę ją przedstawić i razem zrobimy wszystko, aby w Gorlicach żyło się lepiej. Wiem, że się ciężko żyje bo mieszkańcy przychodzą i mówią o tym i jestem od tego aby zrobić wszystko aby było lepiej. Nie ukrywam, że jestem zadowolony w wykonawcy rewitalizacji. Nie jestem zadowolony, ale co miałem zrobić. Decyzje zapadły w 2008 i 2009 roku, były konsultacje i prace ruszyły. Dobrze, że firma nie zbankrutowała, nie było podstaw do zerwania umowy. Firma dostała 317 tys. złotych mniej i dalej będzie usuwała usterki. Proszę mi wskazać inny sposób – mówił Witold Kochan. Cieszy nas fakt, że obie strony chcą rozmawiać o poprawie sytuacji w naszym mieście. Liczymy na to że wspólne rozmowy doprowadzą do poprawy sytuacji mieszkańców Gorlic.