Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nikłe było zainteresowanie konsultacjami w sprawie powiększenia gminy Moszczenica, ale nie zmienia to dalszej procedury

Halina Gajda
Halina Gajda
W Moszczenicy zakończyły się konsultacje społeczne dotyczące ewentualnych zmian administracyjnych. Przypomnijmy, że w chodzi o ewentualne włączenie w granice tejże gminy wsi Sitnica, która zwróciła się z takim wnioskiem.

Konsultacje zaczęły się w połowie kwietnia. Mieszkańcy gminy, którą dzisiaj tworzy dwie wsie – Moszczenica oraz Staszkówka – mieli możliwość wyrazić swoją opinię na temat ewentualnego powiększenia gminnego zasobu. Z wnioskiem o taki ruch zwrócili się sitniczanie. Jak uznali, wsi lepiej będzie się wiodło, gdy będzie częścią samorządu o charakterze typowo wiejskim, niż miejsko-wiejskim, jaką jest Biecz.

Jedno pytanie i 201 odpowiedzi

Udział w konsultacjach sprowadzał się do wypełnienia ankiety z jednym tylko pytaniem: czy jesteś za zmianą granic gminy polegającą na włączeniu do gminy Moszczenica obszaru sołectwa Sitnica z gminy Biecz? Do wyboru było trzy odpowiedzi: jestem za, jestem przeciwko wstrzymuję się.

Uprawnionych do udziału w konsultacjach było 5039 osób, w tym 3479 z samej Moszczenicy oraz 1560 ze Staszkówki.

- Głosowało 201 osób, z czego 185 opowiedziało się „za”, 12 było przeciwko,  czterech uczestników konsultacji wstrzymało się od głosu, a 9 ankiet było nieważnych – wymienia Jerzy Wałęga, wójt gminy.

Jak łatwo policzyć, zainteresowanie tematem okazało mniej, niż cztery procent uprawnionych. Wójt Jerzy Wałęga zaznacza, że niska frekwencja nie zmienia nic, że ostatecznie z perspektywy liczb, 92 procent badanych wypowiedziało się za powiększeniem gminy.

Kolejnym krokiem będzie teraz wniosek do ministerstwa spraw wewnętrznych, który gmina Moszczenica, złoży za pośrednictwem wojewody. Tak bowiem wygląda cała procedura administracyjna.

- Potrzebne będzie do niego wiele dodatkowych załączników, jak choćby mapy z ośrodka kartograficznego – dodaje wójt Wałęga.

Samorządowiec ocenia, że przygotowanie kompletnego wniosku może zająć trzy-cztery miesiące.

Procedura może potrwać rok

Konsultacje to pokłosie wydarzeń jeszcze z lutego tego roku, gdy Rada Sołecka w Sitnicy podjęła uchwałę w sprawie przystąpienia do rozmów na temat zmiany przynależności tegoż sołectwa. Mieszkańcy tejże wsi ocenili, że lepiej będzie się im żyło pod skrzydłami samorządu w Moszczenicy, a nie jak teraz – Biecza. Mieli swoją listę argumentów – od typowo gospodarczych po emocjonalne, jak choćby wielość powiązań rodzinnych.

- Nasz głos nie ma wielkiej szansy na przebicie się w Radzie Gminy liczącej piętnastu radnych, bo mamy w niej jednego reprezentanta wespół z Bugajem. Wynika to z podziału na okręgi wyborcze – tłumaczyła nam Agata Majcher, sołtyska Sitnicy.

Procedura zmian administracyjnych jest skomplikowana, a u jej podstawy leży uchwała zebrania wiejskiego. Taką Sitnica już ma. Trzeba również wiedzieć, że co roku rozporządzeniem Radny Ministrów publikowana jest lista miejscowości, które zmieniają granice. W tym momencie trwa na przykład procedura zmiany granic Sanoka, w przeszłości podobną drogę przeszła gmina Szerzyny.

- Realnym, ale nie jedynym terminem zmiany granic jest 1 stycznia 2025 – wskazuje Wałęga.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto