Nie będzie kar finasowych za brak opłaty na miejskich parkingach

FLESZ - Koronawirus. Realne zagrożenie

W związku z występującym zagrożeniem epidemicznym Rafał Kukla, burmistrz Gorlice poinformował, że od środy (18 marca) aż do odwołania, zawieszone zostają kontrole wykonywane przez pracowników OSiR na terenie stref płatnego parkowania będących w zarządzie miasta.
- To nie oznacza, że parkingi nie są płatne - mówi burmistrz. - By wprowadzić takie uregulowanie, stosowną uchwałę musiałaby podjąć rada miasta. Ja wykorzystałem swoje uprawnienie i teraz nikt nie będzie, oczywiście tymczasowo kontrolował opłat na parkingach, przy których zainstalowane są parkometry - dodaje.
Idea takiego rozwiązania jest dość prosta, chodzi o zachęcenie do korzystania z transportu indywidualnego w celu ochrony przed potencjalnym zarażeniem. Oznacza to, że pozostawienie pojazdu w strefie bez opłacenia stosownej opłaty, nie będzie wiązało się ze skutkami finansowymi.
Nadal jednak po Gorlicach i okolicznych gminach kursują autobusy Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. Kilka dni temu wprowadzony w nich pewne zasady mający na celu ochronę kierowców przed ryzykiem kontaktu z osobami potencjalnie zarażonymi groźnym wirusem. Zwrócono się do pasażerów o używanie jedynie środkowych drzwi autobusów oraz niezajmowanie miejsc siedzących bezpośrednio za kierowcą, są one teraz odgrodzone taśmą ostrzegawczą.
- Nie mamy na razie w planie zawieszenie pracy miejskiego przewoźnika - stwierdza Rafał Kukla. - jednak chcąc ograniczyć straty finansowe wynikające z mniejszej liczby pasażerów, zastanawiamy się nad ograniczeniami ilości kursów, na liniach gdzie będzie to możliwe i nie wprowadzi większych utrudnień dla mieszkańców - dodaje.
Burmistrz Gorlic ponawia też apel do gorliczan, by ograniczyli, tak bardzo, jak to jest możliwe, wychodzenie z domów.
- To chyba najlepsze co teraz możemy zrobić - mówi. - Zostając w domach, ograniczamy możliwość zarażenia się - dopowiada.