Strażacy wciąż walczą z pożarem na terenie sortowni śmieci w Gorlicach. Choć udało się opanować płomienie, to nad pogorzeliskiem wciąż unoszą się kłęby dymu. Do tej pory, w akcji wzięła udział ponad setka strażaków, z ponad dwudziestu zastępów. Wiadomo już, że ogień pojawił się na terenie, gdzie zgromadzone były tak zwane odpady wielkogabarytowe, czyli na przykład niechciane meble, których mieszkańcy pozbywają się podczas dorocznych akcji zbiórki. Teraz działania koncentrują się na rozgarnięciu i przelaniu zgromadzonych materiałów, a tych jest kilkaset ton.
- Akcja potrwa do godzin wieczornych – ocenia Dariusz Surmacz, oficer prasowy KP PSP w Gorlicach.
Informacja o pożarze dotarła do stanowiska kierowania o godz. 3. 37. Nad strefą ekonomiczną, gdzie ma siedzibę sortownia, unosił się wysoki słup gęstego dymu. Całe miasto było nim spowite.
- Pierwsze działania nakierowane były na zabezpieczanie pobliskiego składu opon oraz składu sprasowanych butelek typu pet. Pojawiły się niestety kłopoty z wodą – ciśnienie z hydrantów okazało się za niskie. Zapadła decyzja o budowie magistrali wodnej na rzece Ropie.
Przed południem miasto spowite było dymem niczym mgłą. Mieszkańcy ulicy Kościuszki, którzy na co dzień mają przed swoimi oknami widok na beskidzkie wzgórza, dzisiaj nie widzieli nic. Gryzący dym utrudniał oddychanie, a wskaźniki jakości powietrza zamontowane na terenie miasta wskazywały przekroczenia pyłów PM 10 i PM 2,5.
Źródło: GORLICE.TV Sp. z o. o. oraz Halina Gajda
ZOBACZ KONIECZNIE:
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
