Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

My dla Przyszłych Pokoleń – w Siarach powstała nieformalna grupa, która chce działać dla swoich

Halina Gajda
Halina Gajda
Pokoik, który ma być ich miejscem na ziemi, kwalifikuje się do generalnego remontu
Pokoik, który ma być ich miejscem na ziemi, kwalifikuje się do generalnego remontu halina gajda
Na razie mają pokój w gminnym budynku, kilka par rąk do pracy i determinację. A więc wszystko, co najważniejsze. Czego potrzebują? Na przykład starego kredensu, poduch na sofę z palet, lampy. Wszystko po to, by móc ów pokój jakoś zagospodarować. Bez szaleństwa, ale tak, żeby było miło, żeby się chciało przyjść.

Grupa, o której mowa, jest młoda, ale naprawdę mają chęć do działania. Kilka tygodni temu dostali klucze do pokoiku w Domu Ludowym w Siarach. Chcą tam zorganizować – jak to określają – swoje miejsce na ziemi.
- Żeby mieszkańcy mieli się gdzie spotkać, pogadać, wypić kawę – opowiada Renata Szczepanik, jedna z inicjatorek przedsięwzięcia. - A nawet pograć w bilard – dodaje z uśmiechem.

Wyposażenie z drugiej ręki

Pokoik jest przytulny, ale do generalnego remontu. Takiego, z wymianą instalacji, skuwaniem tynków, odnawianiem podłogi i meblowaniem. Ma duszę – stary kaflowy piec w rogu, ale nawet przy największych chęciach – to za mało. Poza tym, potrzebny mu kominiarz. Sporo już zrobili – wymieniana została elektryka, czyli to, co daje gwarancję bezpiecznego użytkowania. Mają trochę palet, z których chcą zrobić wygodne sofy. Pod sufitem zamontowana jest paskudna jarzeniówka. Im marzy się lampa, która da ciepłe światło. Poza sofą bardzo by się przydał jakiś kredens. Stąd ich apel
– Porozglądajcie się wokół, może na strychu, w szopie, gdzieś w piwnicznym kącie macie coś, czego chcielibyście się pozbyć - mówi pani Renata.
Dajcie im znać – może im się nada?

Stuletnia cegła do odnowienia

Początkowo planowali, że tylko porządnie odmalują, ale okazało się, że ściany są już tak wiekowe, że tynk zaczyna sam spadać. Gdy odpadł pierwszy fragment, wiedzieli już, że nie ma wyjścia – trzeba wszystko skuć. Wiedzą już też, że pod tynkiem, jest piękna cegła. Od razu wpadło im do głowy, żeby jej nie zasłaniać ponownie, tylko ładnie wyczyścić i odpowiednia zaimpregnować.

- Chętnie przyjmiemy farby do cegły – apeluje pani Renata. - Kolor nie ma specjalnego znaczenia. Będziemy starali się zagospodarować każdy – dodaje.

Na podłodze leżało niegdyś linoleum. Gdy odchylili kawałek, okazało się, że kryło drewnianą podłogę. Szkoda byłoby zasłaniać ją ponownie sztuczną materią. Marzy im się doprowadzenie jej do stanu używalności i oglądalności.

Społeczników wspiera samorząd gminny i ośrodek kultury. Z kasy budżetu dostali dwa tysiące. Udało się też znaleźć projekt z którego jest szansa na pozyskanie pieniędzy. Oni jednak nie czekają, działają. Już w najbliższą sobotę 25 marca zapraszają na godz. 9 wszystkich, którzy chcieliby ich wesprzeć w remoncie. Potrzebne tyle, co nic: dobry humor, chęć do pracy i szczypta wyrozumiałości dla kurzu, którego może być sporo.

Przypominamy: 25 marca, godz. 9, Dom Ludowy Siary

Podziemny Wawel jeszcze w tym roku!

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto