Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MPGK w Gorlicach monitoruje stan wody w zalewie w Klimkówce. Paniki nie ma, ale rękę na pulsie trzeba trzymać

Halina Gajda
Halina Gajda
W zalewie w Klimkówce jest teraz około ośmiu milionów metrów sześciennych wody. MPGK monitoruje sytuację
W zalewie w Klimkówce jest teraz około ośmiu milionów metrów sześciennych wody. MPGK monitoruje sytuację fot. Piotr Szczerba
Według danych z Centrum Monitoringu Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, w zalewie jest teraz 8,03 mln metrów sześciennych wody. Zapas, czyli rezerwa powodziowa wynosi ponad 33 miliony metrów sześciennych.

Aurę mamy bardziej wiosenną, niż jakby nie patrzeć późnojesienną, cieszy słońce, więc na wiele innych okoliczności przyrody nie zwracamy uwagi. Tymczasem Klimkówka nam wysycha.
Franciszek Witek, strażnik wędkarski dodaje więcej: wody ubywa szybko, więc co żyje, szuka schronienia. W głąb jeziora, czyli w kierunku korony zapory zaczynają uciekać ryby.

- Owszem, w przeszłości bywało gorzej, ale słaba to pociecha. Jeśli nie spadną solidne deszcze, może być naprawdę poważna sytuacja - dodaje Franciszek Witek.

Maria Świder, wysowska przewodniczka, która niemal przez cały rok przemierza beskidzkie lasy, opowiada nam, że w leśnych strumykach i potokach wody też nie ma za wiele.
- Oczywiście są takie mniej i bardziej wilgotne, ale generalnie wody brakuje - relacjonuje. #- W centrum Wysowej na Szumniaku jest jej o połowę mniej niż zazwyczaj o tej porze roku - dodaje Maria Świder.
Wraz z turystami wybrała się na spacer po okolicach Wysowej. Trasę tak obmyśliła, że przyszło im przekroczyć Ropę.
- Bez trudu się udało. Nawet butów specjalnie nie zamoczyli - opisuje obrazowo.

Miejski monitoring na ujęcie wody

Ropa stanowi główne źródło wody dla miasta, więc niejako automatycznie pojawia się pytanie: czy jej nie zabraknie? Może to pytanie trochę na wyrost, ale zawsze przecież lepiej dmuchać na zimne. Tym bardziej że w tej chwili do zbiornika wpływa średnio 500 litrów wody na sekundę, w tym samym czasie zrzucane jest z niego dwa tysiące litrów. A zima dopiero przed nami.

- Cały czas monitorujemy sytuację - mówi nam Janusz Ząbek, prezes zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Gorlicach.

- Na razie nie ma powodu do niepokoju, bo w przeszłości mieliśmy już podobne sytuacje jeśli chodzi o stan wody w jeziorze, ale jeśli aura się nie zmieni, będziemy interweniować u zarządcy zbiornika - dodaje.
Bywało już tak, choćby w grudniu 2018 roku, gdy z racji niskiego poziomu wody - wówczas w zbiorniku było niecałe 6 mln metrów sześciennych - zrzut ze zbiornika został zmniejszony do tysiąca litrów na sekundę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto