Jeszcze niedawno ta droga występowała na mapach nawigacji satelitarnej. Urządzenia prowadziły nic niepodejrzewających podróżnych, którzy z południa jechali w stronę Krakowa, na górę cmentarną, a potem ledwo widoczną drogą gruntową pod sam dom stojący na zboczu od strony ulicy Stróżowskiej. Tu jakakolwiek możliwość dalszej jazdy się kończyła.
- Wiele razy, nawet w środku nocy, do naszych drzwi pukali ludzie, którzy zatrzymywali się tuż powyżej naszego domu - mówi Kinga Mituś, teoretycznie mieszkająca przy ulicy Stróżowskiej w Gorlicach, a praktycznie na niedostępnym wzgórzu. - Rozgoryczeni pytali, jak to możliwe, że droga jest na mapach, a w rzeczywistości to właściwie miedza między polami.
Droga, o której mowa, jest w planach od bardzo dawna. Jej początkiem ma być most nad Stróżowianką, który został wybudowany w roku 2006. Na przeszkodzie stanął jednak opór właściciela jednej z posesji. Dopiero obecnej ekipie z miejskiego ratusza udało się sprawę skutecznie ruszyć z miejsca.
Czytaj więcej w najnowszym numerze Gazety Gorlickiej+Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?