Morsy Ziemi Gorlickiej również świętują z palmami. Oczywiście w nurtach Sękówki. Ekipa wielbicieli zimnych kąpieli ma w zwyczaju bycie na bieżąco z kalendarzem. I wszelkie okazje obchodzą po swojemu – w wodzie. W nurtach bywają więc walentynkowe serca, choinki, mikołajowe czapki, balony.
Sezon na morsowanie powoli się kończy. Jak wiadomo, najwięcej frajdy jest przy ujemnych temperaturach, bo teoretycznie wchodzi się co „ciepłej” wody. Mimo wszystko wszyscy, którzy chcieliby skosztować morsowania w tym sezonie, mogą jeszcze spróbować – miejsce spotkań jest to samo – ulica Dolna w Gorlicach, niedziela, zawsze o godz. 9.