Monografia Biesnej już jest dostępna. To efekt ciężkiej pracy pasjonatów lokalnej historii a kasę na wydawnictwo zdobyli druhowie z OSP

Książka już jest dostępna a jej wydanie było możliwe dzięki pozyskaniu przez bieśniańską jednostkę OSP funduszy z urzędu marszałkowskiego.
- Prace, polegające głównie na zbieraniu informacji trwały blisko dwa lata - mówi Przemysław Wszołek, współautor monografii. - Muszę jednak zaznaczyć bardzo dobitnie, że to nie ja jestem tu głównym autorem, ta chwała należy się panu Aleksandrowi Wietrzykowi, który w tym dziele ma największe zasługi. Najzwyczajniej w świecie bez niego tej książki by nie było – podkreśla. Dumy z faktu, że książka jest już dostępna nie kryje też Mariusz Tarsa, wójt gminy Łużna.
- Z prawdziwą przyjemnością i dumą przekazujemy w ręce czytelników pierwsze tak okazałe i bogate w treści wydawnictwo o historii, teraźniejszości i przyszłości Biesnej – mówi. - Chcemy w ten sposób oddać cześć i ocalić od zapomnienia wszystkie postaci i bohaterów przeszłości, którzy kształtowali obraz tej pięknej i urokliwej wsi. Chcemy dać dowód, że w Biesnej rodziła się wspólnota polska, poczucie obywatelskiej odpowiedzialności za Ojczyznę oraz społeczna aktywność lokalna - dodaje.
Wójt podkreśla też z dumą, że historia Polski składa się z takich małych, choć tak naprawdę wielkich historii lokalnych środowisk.
- Dzisiaj Biesna to nowoczesna wieś, w której mieszkają dumni, zaradni i zaangażowani ludzie - stwierdza Mariusz Tarsa. - Są gotowi do wielu poświęceń i bezinteresownej pracy na rzecz swojej Małej Ojczyzny. Z radością wspierają wszelkie działania, które poprawiają ich warunki życia i tworzą lepsze jutro dla ich dzieci i wnuków. Na mieszkańców Biesnej zawsze można liczyć - dodaje nie kryjąc dumy.