Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mniej zapłacimy za ciepło, bo Empol wybuduje swą spalarnię przy Chopina

Agnieszka Nigbor Chmura
Tak w wersji projektowej wyglądają nowe zabudowanie Empolu w Gorlicach. Dzisiaj zakład zatrudnia 109 osób. Po zakończeniu inwestycji pracę znajdzie tu jeszcze kolejnych 45 gorliczan.
Tak w wersji projektowej wyglądają nowe zabudowanie Empolu w Gorlicach. Dzisiaj zakład zatrudnia 109 osób. Po zakończeniu inwestycji pracę znajdzie tu jeszcze kolejnych 45 gorliczan. wizualizacja z projektu
Za ciepło zapłacimy o około 50 złotym mniej miesięcznie niż teraz, bo na lokalnym rynku pojawi się wreszcie konkurencja. Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej będzie ogłaszać przetarg.

To już pewne, najdalej za trzy lata w Gorlicach uruchomiona zostanie spalarnia odpadów. Do inwestycji od kilku już lat przygotowuje się Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych Empol z Tylmanowej.

Firma działa na terenie Gorlic od ponad 16 lat i zajmuje się odbiorem odpadów komunalnych z całego miasta i większej części naszego powiatu.

- Budowa rusza jeszcze w tym roku - ujawnia Leszek Rataj, dyrektor do spraw rozwoju w firmie Empol.

Będą mogli swobodnie ogrzać całe miasto

Centrum zakładu stanowić ma nowoczesna i spełniająca wszystkie środowiskowe wymogi instalacja termiczna. To w niej spalane będą odpady, a pozyskiwana będzie energia cieplna.

Zakład powstanie w sąsiedztwie dzisiejszej sortowni przy ul. Chopina.

Do kotła trafiać będą paliwa alternatywne, ale nie te, które segregujemy w naszych domach.

Chodzi o to, by spalane były wszystkie te śmieci, których nie da się posegregować m.in. w części papierowe, a w części foliowe, jak chociażby opakowania po sokach, czy mleku.

Odpady, które będą dostarczane do spalania z powiatu gorlickiego, zgodnie z założeniami mają stanowić 60 proc. wszystkich utylizowanych w tym zakładzie.

Resztę Empol będzie dostarczał ze swoich innych zakładów w regionie.

Produkujemy śmieci na potegę
Tylko z Gorlickiego Empol odbiera rocznie ponad 49 tysięcy ton odpadów, z czego do odzyskania i zutylizowania w budowanej instalacji nadaje się aż 70 procent z nich.

- Spalanie takiej ilości odpadów pozwoli nam nie tylko w 100 proc. zabezpieczyć potrzeby ciepłownicze miasta, ale również wyprodukować niezbędną ilość energii elektrycznej. Zamierzamy ją sprzedawać do sieci - dodaje Leszek Rataj.

Zapotrzebowanie Gorlic na ciepło według dostępnych danych, które posiada sądecka firma, to ok. 0,6 mega wata mocy cieplnej latem i 6,6 mega wata - zimą.

- Gdybyśmy chcieli wykorzystać pełną moc naszej nowej instalacji, to będziemy w stanie ogrzać nie tylko Gorlice i znajdujących się tutaj firmy i instytucje, ale także zaopatrzyć w ciepło nowo powstałych odbiorców - firmy czy całe osiedla - komentuje dyrektor Rataj.

Za trzy lata ma być dużo taniej niż dotychczas

Już teraz wiadomo, że ciepło, które ma sprzedawać Empol, będzie tańsze, niż to produkowane obecnie przez miejscową Elektrociepłownię.

Cenę za nie i tak musi zatwierdzić prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Nie może więc być mowy o jakiejkolwiek dowolności w ustalaniu stawki ze strony dostawcy, w tym przypadku Empolu.

Z danych z 2016 roku wynika, że średnia cena sprzedaży ciepła produkowanego w zakładach opalanych węglem w kraju wynosiła 41,52 zł/GJ. Dla gorlickiej Elektrociepłowni jest to obecnie 40,35zł/GJ.

Przedstawiciele Empolu zapewniają, że w ich przypadku kwota ta nie przekroczy 30 zł/GJ, co dla przeciętnego gorliczanina oznaczołoby około 50 zł oszczędności miesięcznie na ogrzewaniu 60-metrowego mieszkania.

Dla przykładu w Koninie od 1 maja ubiegłego roku ciepło poza miejscową elektrociepłownią wytwarza również spalarnia. Miasto zasilane jest przez obydwie firmy. Na ten moment mieszkańcy płacą 26, 60 zł/GJ.

Elektrociepłownia razem z Empolem?

- Czy takie rozwiązanie jak w Koninie byłoby zasadne również w Gorlicach? - pytamy Leszka Rataja:

- Każde jest możliwe. Miasto jest przecież udziałowcem w Elektrociepłowni, poza tym siecią ciepłowniczą zarządza Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, które otrzymało już naszą wstępną ofertę. Kwestia leży w ustaleniu szczegółów i wykorzystaniu możliwości, a i tak wygra najtańszy - dodaje dyrektor Rataj.

Lepsza oferta, to znaczy ta, która jest tańsza

Na ustawę o zamówieniach publicznych powołuje się też burmistrz Gorlic Rafał Kukla.

- Gdy na rynku pojawi się nowy producent ciepła, Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. po prostu ogłosi przetarg na jego dostawę. Zgodnie z procedurą, powinna wygrać go firma, która przedstawi korzystniejszą ofertę - mówi gospodarz miasta.

Rafał Kukla dodaje, że w Elektrociepłowni miasto jest udziałowcem mniejszościowym.

- Choć jeszcze kilka lat temu zrodził się tam pomysł na budowę spalarni odpadów, to tak naprawdę nie mieliśmy praktycznie żadnego wpływu na to, czy ona powstanie, czy też nie - tłumaczy burmistrz.

Firma Empol o budowę zakładu spalania odpadów stara się od sześciu lat. Przedstawiciele firmy już w 2011 r. zaprosili mieszkańców Gorlic, głównie Glinika, czyli dzielnicy, w której ma powstać, na wycieczkę do Brna i Bratysławy. Tam z powodzeniem od lat funkcjonują znacznie większe niż projektowany w Gorlicach zakład. Specyfikę firmy poznali również radni miejscy.

ZOBACZ TAKŻE: Zmiana czasu z zimowego na letni

źródło: naszemiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto