FLESZ - Nastroje w nieruchomościach zdecydowanie się pogarszają
Dzisiaj po kacie została tylko turma, skądinąd, chętnie odwiedzana przez turystów. Teraz widok replik dawnych narzędzi tortur, mroczny korytarz będą budzić większy dreszczyk emocji.
- Ekspozycja, którą teraz mamy to efekt realizację projektu pn. Mistrz Świętej Sprawiedliwości. Na karpackich szlakach beskidników: Biecz-Bardejov - mówi Mirosław Wędrychowicz, burmistrz miasta i gminy Biecz.
Na unowocześnienie ekspozycji Mały Kraków ma do dyspozycji nieco ponad 331 tysięcy złotych. To niemal sto procent potrzebnej na realizację kwoty. Samorząd z własnej kieszeni zapłaci jedynie pięć tysięcy.
W ramach projektu w turmie powstała ekspozycja z manekinami, replikami narzędzi tortur oraz sprzętem multimedialny.
- Przestrzeń wypełniła się przedmiotami, które silniej będą mogły oddziaływać na turystów, bardziej ich zaciekawić i sprawić, że w turmie będzie można spędzić nieco więcej czasu, niż dotychczas, na poznawaniu dziejów miasta – zapowiada samorządowiec.
Wczoraj odbyło się w Bieczu posumowanie projektu, w czasie konferencja popularno-naukowa - Biecka szkoła katów - fakty i legendy. Po niej uczestnicy mieli okazję zobaczyć, jak dawniej wyglądały sądy grodzkie. Przed biecką turmą odbyła się rekonstrukcja takiego zdarzenia, nie zabrakło oczywiście też kata. Chętni mogli też zwiedzić turmę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?