Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miłość delikatnej Anny z Kobylanki i potężnego Tomasza z Krynicy to dowód na potęgę tego uczucia 18.02.

OPRAC.:
Lech Klimek
Lech Klimek
Anna i Tomasz wygrali główny los na loterii miłości
Anna i Tomasz wygrali główny los na loterii miłości archiwum prywatne
Historia Anny Dyczko z Kobylanki i znanego w całym kraju strongmana Tomasza Kowala z Krynicy to gotowy scenariusz na romantyczny film. Jest w nim wszystko, co byłoby potrzebne. Miłość od pierwszego wejrzenia, zaskakujące oświadczyny i syn, a potem córka - spełnienie marzeń jednego z najsilniejszych ludzi w Polsce.

Anna i Tomasz poznali się w Gorlicach, w Świetlicy Środowiskowej Przystań w Gorlicach. To właśnie w czasie, gdy Anna tam pracowała, zaprosiła Tomasza na spotkanie z dziećmi, podopiecznymi tejże placówki. Był rok 2014.

Miłość od pierwszego wejrzenia

Anna wspomina: trochę się obawiałam tego spotkania.

- Miałam świadomość, że on dostaje dziesiątki takich zaproszeń. Okazało się, że siłacz chętnie angażuje się w organizację imprez charytatywnych. Zwłaszcza dla dzieci - opowiada.
Na długi list Ani odpowiedziałem krótko:
- Myślę, że da się zrobić - pisał Kowal. - Do Gorlic pojechałem 22 listopada. Pamiętam tę datę, bo gdy zobaczyłem Anię, wiedziałem, że to ta jedyna - stwierdził.

W czerwcu 2015 roku siłacz startował w Międzynarodowych Mistrzostwach Polski Strongmanów w Ząbkach. Zajął tam drugie miejsce, ale zanim odebrał puchar, konferansjer wywołał Anię na podium. Tomasz czekał na klęczkach z bukietem róż i pierścionkiem w ręku.
- Popłakałam się ze szczęścia - wyznaje Anna.

Wesele, a potem dobre życie

Wesele Anny i Tomasza odbyło się w domu weselnym w Mochnaczce Niżnej. Wcześniej wzięli ślub cywilny, a z tym kościelnym czekali na wolny termin. Na przyjęciu razem z nimi bawiło się "tylko" 140 osób. To najbliższa rodzina i przyjaciele. Gdybyśmy chcieli zaprosić wszystkich znajomych, to pewnie trzeba by wynająć halę sportową. Wśród gości był też ich pierworodny syn Michał.

- Nasz pierwszy taniec będę pamiętała do końca życia. Gdy zespół zaczął grać „Składam serce w Twoje ręce”, zaszkliły mi się oczy - wspomina Anna. - Wybraliśmy ją razem z Tomkiem - podkreśla.

Anna, pytana tuż po imprezie, jak teraz wygląda jej życie, rozpromieniona opowiadała, że jest na urlopie macierzyńskim, dba o dom, syna, męża. Jest szczęśliwa.

Dwa lata po Michale na świecie pojawiła się jego siostra Natalia.

Teraz, gdy ogląda się ich zdjęcia, widzi się pełną ciepła i miłości rodzinę. Radość, jaka od nich bije to dowód na siłę miłości, która sprawia, że świat staje się po prostu lepszy. Anna i Tomasz nadal chętnie angażują się w działania charytatywne, oddając światu, choć małą cząstkę tej miłości, którą sami dostali od losu.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto