Mieszkańcy Moszczenicy przynieśli do kościoła parafialnego wieńce dożynkowe w święto Matki Boskiej Zielnej

Tu nie było, tak jak to bywa na tego rodzaju spotkaniach, oficjalnego otwarcia, przemówień i prezentacji dożynkowych wieńców. Było za to oczywiste nawiązanie do tradycji święta plonów obchodzonego w myśl przysłowia „Na Wniebowzięcie pokończone żęcie”. To właśnie 15 sierpnia jest w kościele świętem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny zwanym też Matki Boskiej Zielnej. Oczywiście święto plonów można również obchodzić w innych, późniejszych terminach i nie jest to odstępstwo od tradycji.

W kościele parafialnym w Moszczenicy swoje wieńce przed ołtarzem ustawili przedstawiciele sołectwa na czele z Grzegorzem Brachem, sołtysem Moszczenicy, Koła Gospodyń Wiejskich i Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK. To właśnie honorowi dawcy krwi byli inicjatorami powroty do tradycji i wspólnego świętowania przez mieszkańców wsi. Wieniec, który wspólnie przygotowali członkowie HDK po mszy i poświeceniu pozostał w kościele i członkowie klubu nie zawiozą go na gminne dożynki do Staszkówki. Tam swoje wieńce zaprezentuje rada sołecka i członkinie KGW. Członkowie HDK po mszy objechali jeszcze z wieńcem całą wieś, pozdrawiając mieszkańców, towarzyszył im orkiestra.

Korowód dożynkowy w Ropie, a potem dobra zabawa pod gwiazdami do późnej nocy. Bo Święto Chleba jest raz w roku