Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Apollo - nasz "Człowiek Roku 2013 Gazety Krakowskiej"

Halina Gajda
Michał Apollo odebrał nagrodę za pasję, którą zaraża innych
Michał Apollo odebrał nagrodę za pasję, którą zaraża innych FOT. ANNA KACZMARZ
Gorlice. Michał pewnie nie wie, że koledzy ze szkoły podstawowej mówią o nim Voyager. Kiedyś szukał w górach wolności, teraz bardziej pociąga go aspekt naukowy.

Michał Apollo został laureatem wyróżnienia Ludzie Roku w plebiscycie Gazety Krakowskiej. Gorliczanom znany chociażby z naszych łamów – alpinista, himalaista, podróżnik, w pewnym sensie również społecznik, który nigdy nie zapomina o swojej rodzinnej miejscowości, szkole do której chodził.

W Moszczenicy mówią o nim... Voyager. Co by nie powiedzieć, ksywka trafiona w sedno, bo rzadko zdarza mu się usiedzieć w domu dłużej niż kilka miesięcy. Ciągle coś go gna w świat, choć teraz z trochę innych pobudek niż kilka lat temu...

– Kiedyś w górach poszukiwałem wolności, oderwania się od rzeczywistości. Dzisiaj to przede wszystkim badania naukowe, czyli w moim rozumieniu zaspokojenie ciekawości. Zawsze intrygował mnie wpływ turysty wysokogórskiego na środowisko przyrodnicze gór, choć ostatnimi czasy bardziej interesuje mnie socjologiczny aspekt tego wpływu. Moim celem jest przedstawienie mieszkańców tych regionów z punktu widzenia turysty wysokogórskiego – zdradza nam.

W miniony czwartek w Małopolskim Ogrodzie Sztuk w Krakowie stał na scenie pośród wyróżnionych tytułem. Kapituła wybór uzasadniła: to nagroda za pasję, zarażanie nią innych i za porywające przesłanie, że gdy człowiek chce, to może zdobyć każdy szczyt.

– Prawdę mówiąc do 20 stycznia nie miałem pojęcia o tym, iż jestem jedną z 47 osób zakwalifikowanych do drugiego etapu plebiscytu. I tak byłoby pewnie do końca, gdyby nie radny Edward Dobek, mieszkaniec Moszczenicy, który przekazał mojemu tacie tę informację. Moja pozycja i liczba głosów przerosła moje oczekiwania – opowiadał nam po gali.

– Bycie jedną z tych 47 osób to już spore wyróżnienie, a znalezienie się w gronie laureatów to … przepraszam brak mi słów. Bardzo się cieszę – dodał wyraźnie wzruszony.

Ze sceny dziękował narzeczonej, za to że pozwala mu na wyprawy w góry.

Mama Michała, Grażyna Apollo, też nie ukrywa dumny z syna, choć czasami naprawdę martwi się o niego. Terminami geograficznymi sypie jak z rękawa.

– Nie wszędzie, gdzie jadą jest bezpiecznie – martwi się.

Wespół z rodziną i przyjaciółmi mobilizowali innych do głosowania. Michał też, ze śmiechem przyznaje, że byłby nieszczery, gdyby powiedział, że nie sprawdzał na bieżąco co dzieje się w rankingu.

– Korzystając z okazji serdecznie dziękuje za wszystkie oddane na mnie głosy. Nie było by tej nagrody bez tych wszystkich, którzy uwierzyli we mnie właśnie głosując. Bycie laureatem to dla mnie zaszczyt – podkreśla.

Zdradził nam również, od czego zaczęło się jego wspinanie... – Z moim przyjacielem Zygmuntem Makowcem, jako małe dzieci wspinaliśmy się po wszystkim. Dosłownie po wszystkim. Za czekany służyły nam siekiery i klamry do drzewa, a za haki gwoździe setki, powróz był liną – tam w dzieciństwie się wszystko zaczęło – wspomina śmiejąc się serdecznie.

Opowieść o wspinacze potwierdza mama. Zresztą pozostałości po dziecięcych zmaganiach były jeszcze do niedawna widoczne. Dodaje, że chłopak zawsze miał głowę pełną oryginalnych pomysłów.

– Budowali na przykład tratwy z plastikowych butelek, albo domki na drzewach – wspomina.

Przy okazji wyszło na jaw, że Michała uczył w podstawówce obecny wójt Moszczenicy Jerzy Wałęga.

– Z tego co pamiętam, był dobrym uczniem. Już wtedy pojawiły się pierwsze oznaki tego, czym zajmuje się teraz, bo interesował się historią i geografią – wspomina.

Michał zaś przygotowuje się do kolejnej wyprawy. Na razie nie zdradza gdzie. Pewne jest tylko, że z jak zwykle wyruszy z Markiem Żołądkiem.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto