Marian Świerz, dyrektor gorlickiego szpitala, podjął decyzję w sprawie swojego zastępcy do spraw medycznych

FLESZ - Apel do ozdrowieńców: oddawajcie krew

Tak naprawdę oskarżenia, które skierowane zostały pod adresem Doroty Szymańskiej, można nazwać stosowaniem przez nią mobbingu wobec personelu.

- Niestety to prawda - mówi Danuta Kamińska, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Gorlicach. - Już pół roku temu sygnalizowaliśmy ten problem zarówno dyrektorowi szpitala, jak i staroście gorlickiemu. Niestety, zaproponowane rozwiązania były zupełnie nieadekwatne do skali problemu - dodaje.
Jak się dowiadujemy, starostwo zaproponowało powołanie komisji etyki, która miałaby ocenić pracę dyrektorki.
- Problemem było to, że mieli w niej pracować ludzie, bezpośrednio podlegli służbowo dyrektor Szymańskiej – mówi Danuta Kamińska. - Obawialiśmy się, że takie postawienie sprawy nie pozwoli na rzetelną i przede wszystkim obiektywną ocenę pracy. My proponowaliśmy, żeby byli to przedstawiciele starostwa, a lekarze chcieli włączenia do komisji niezależnego prawnika - dodaje.
Według związkowca konflikt w szpitalu nie dotyczy jedynie personelu średniego, ale też lekarzy. Danuta Kamińska wręcz stwierdza, że to właśnie oni są głównym polem trudnych do zaakceptowania działań zastępcy dyrektora szpitala.
- Obecnie, w dobie pandemii nas najzwyczajniej w świecie nie stać na takie konflikt – mówi szefowa związku zawodowego. - Odchodzący z pracy lekarze to obniżenie poziomu bezpieczeństwa mieszkańców powiatu. Już teraz brakuje nam rąk do pracy. Ta część personelu medycznego, który bezpośrednio reprezentuję, jest dramatycznie obciążana pracą. Niestety istnieje ryzyko, że cały system może się nam najzwyczajniej w świecie zawalić - dodaje.

List od pracowników szpitala, choć anonimowy sprawił, że starostwo musiało zająć w tej kwestii stanowisko, tym bardziej że w liście pracownicy szpitala apelowali do wszystkich, którzy mogą im pomóc w odwołaniu ze stanowiska dyrektora do spraw medycznych Doroty Szymańskiej.

Na stronie starostwa ukazał się komunikat podpisany przez starostę Marię Gubałę. To tak naprawdę opinia zarządu powiatu, wedle której konflikt pomiędzy załogą szpitala a zastępcą dyrektora ds. medycznych uległ eskalacji. Zarząd ocenił również, że brakuje woli stron dla polubownego rozwiązania problemu. Te fakty sprawiły, że zobowiązano Mariana Świerza, dyrektora szpitala do natychmiastowego podjęcia decyzji skutkujących zmianą na stanowisku jego zastępcy.

- Tak naprawdę zarząd posiada ograniczone kompetencje, by kształtować politykę kadrową szpitala - mówi Michał Diduch, członek zarządu powiatu gorlickiego. - Nasz komunikat to była tylko sugestia dla dyrektora mająca zwrócić mu uwagę na ważkość problemu – dodaje.

Do sprawy odnieśli się też w specjalnym internetowym wystąpieniu burmistrz miasta Rafał Kukla i jego zastępca Łukasz Bałajewicz. Panowie, solidaryzując się z autorami listu, domagali się natychmiastowego podjęcia przez starostwo działań w tej sprawie.
Marian Świerz, dyrektor szpitala został tak naprawdę postawiony pod ścianą i musiał w jakiś sposób odnieść się do całej sprawy. Bunt pracowników i naciski ze strony samorządów wymuszają na nim podjęcie kroków, które uspokoją sytuacje w szpitalu. Trwa walka z pandemią i to jest ten obszar, na którym powinna skupić się uwaga wszystkich, którym leży na sercu wspólne dobro i bezpieczeństwo mieszkańców powiatu.

- Pani dyrektor przebywa w tej chwili na urlopie, jest w okresie wypowiedzenia – skomentował dla nas Marian Świerz.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.