Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małopolski System Informacji Medycznej w ogniu krytyki po kontroli NIK: jeszcze w budowie, a już niepotrzebny. Urzędnicy odpowiadają

Patrycja Dziadosz
Patrycja Dziadosz
Andrzej Wisniewski / Polskapress
Władze województwa od lat tworzą Małopolski System Informacji Medycznej, który wciąż nie jest dostępny. Powstawaniu platformy postanowiła się więc przyjrzeć Najwyższa Izba Kontroli. Zdaniem kontrolerów województwo brnie w projekt, choć może dublować on funkcje już dostępnej centralnej platformy uruchomionej przez resort zdrowia. Co więcej według NIK opóźnienia mogą skutkować koniecznością zwrotu unijnych pieniędzy. Urzędnicy odpowiadają na zarzuty i przedstawiają kontrargumenty. Przekonują, że system uzupełnia centralną platformę, jest zgodny z wytycznymi ministerstwa zdrowia i zostanie uruchomiony w sierpniu 2023 roku.

Miało być tak: kilka kliknięć, by zarejestrować się do poradni. Dzięki platformie każdy mieszkaniec Małopolski miał mieć możliwość wyboru który szpital go interesuje, jaka specjalizacja, który lekarz. Wówczas system miał pokazać, kiedy dana placówka oferuje najbliższą możliwą datę wizyty. Wszystko prosto i przejrzyście, za pośrednictwem internetu. Jeśli chcielibyśmy sprawdzić, jak długo trzeba czekać na wizytę - również miało wystarczyć spojrzenie na ekran komputera. Tak po krótce miał działać Małopolski System Informacji Medycznej (MSIM), czyli projekt, który miał ułatwić życie pacjentom z całego regionu.

Łatwa rejestracja i sprawdzenie kolejek to jednak nie jedyne założenia systemu. Na koncie internetowym pacjent miał mieć również miał mieć dostęp do wszystkich swoich wyników badań, a także informacji dotyczących przepisanych leków i zasad ich przyjmowania. Wszystko po to, by idąc do innej poradni czy lekarza, nie musiał nosić ze sobą pliku kartek z całą dokumentacją. Placówki medyczne miały nią bowiem dysponować on-line.

NIK: jeszcze w budowie, a już niepotrzebny

Pomysł budowy Małopolskiego Systemu Informacji Medycznej (MSIM), pojawił się w 2009 r., i zakładał innowacyjne, jak na ówczesne czasy, rozwiązania. Miał zwiększyć dostępność e-usług medycznych w regionie i poprawić ich jakość. Pilotaż uruchomiono w 2015 r., a ostateczna decyzja o budowie MSIM zapadła w 2019 r., choć już wtedy było wiadomo, że system będzie powielał rozwiązania dostępne w ramach ogólnopolskiej platformy P1 (czyli Elektronicznej Platformy Gromadzenia, Analizy i Udostępniania Zasobów Cyfrowych o Zdarzeniach Medycznych), która oferuje np. dostęp do Internetowego Konta Pacjenta.

Kilkukrotnie również przesuwano termin całkowitego uruchomienia platformy – pierwotnie miała być ona gotowa do końca ubiegłego roku. Z planów nic jednak nie wyszło. Dlatego też powstawaniu systemu postanowiła przyjrzeć się Najwyższa Izba Kontroli. Jej zdaniem tworzenie platformy stwarza, ryzyko niegospodarności, ponieważ zakłada wydatkowanie środków publicznych na system powielający się z już istniejącymi usługami na poziomie centralnym. O tym samym zdaniem kontrolerów od miesięcy zarząd Małopolski uprzedzało Ministerstwo Zdrowia. Jak się jednak okazuje – bezskutecznie.

NIK: jeśli systemu nie uda się uruchomić, nie uda się go też rozliczyć

Platforma budowana przez Małopolski Urząd Marszałkowski jest za pieniądze unijne. Jej koszt utworzenia wyceniano na ok. 210 mln zł. Do czerwca 2022 r. władze województwa wydały niecałe 83 mln zł (39,5 proc.), z czego niemal 79 mln zł zostało przeznaczonych na doposażenie placówek biorących udział w projekcie. NIK alarmuje więc, że jeśli tego systemu nie uda się uruchomić, nie uda się go też rozliczyć.

- Stan realizacji wskaźników, które miały zostać osiągnięte do końca 2021 r. w czerwcu 2022 r., wynosił 0 proc., a dofinansowanie projektu uzyskane w ramach perspektywy finansowej 2014-2020 należy rozliczyć do końca tego roku. Jeśli wskaźniki nie zostaną zrealizowane, dofinansowanie trzeba będzie zwrócić - w całości lub w części – przestrzega NIK.

Ponadto jak się okazuje, spośród 1875 wszystkich placówek leczniczych w Małopolsce projektem objęto jedynie 38 szpitali, czyli 2 proc. placówek.

- Od samego początku regionalna platforma nie była więc rozwiązaniem kompleksowym, nawet w skali regionu - krytykują kontrolerzy. Co więcej, w okresie objętym kontrolą w szpitalach wybranych do udziału w projekcie leczyła się mniej niż połowa pacjentów z Małopolski.

NIK: 54 tys. wynagrodzenia dla eksperta z urzędu w trzy miesiące

Ze względu na stopień skomplikowania urząd marszałkowski potrzebował do tworzenia platformy wsparcia eksperckiego. W tym celu w konkursie na partnera technologicznego projektu wybrał jedną ze swoich spółek - Małopolskie Parki Przemysłowe, która choć nie miała żadnego doświadczenia ani kompetencji w realizacji projektów informatycznych, jako jedyna złożyła ofertę.

We wniosku o dofinansowanie złożonym pod koniec października 2018 r. wskazano, że zadaniem tej spółki będzie zatrudnienie kadr IT mających wspierać władze województwa. Pierwszego takiego specjalistę spółka zatrudniła dopiero rok później i był to pracownik urzędu marszałkowskiego, który wcześniej zajmował się MSIM.

- W okresie od grudnia 2019 r. do końca lutego 2020 r. był zatrudniony w tych samych godzinach pracy zarówno w spółce jaki i w urzędzie zajmując się wyłącznie Małopolskim Systemem Informacji Medycznej. Urząd dofinansował spółce koszty związane z zatrudnieniem tego pracownika w wysokości 54 tys. zł. Pierwszego specjalistę IT z zewnątrz spółka zatrudniła niemal 14 miesięcy po wyborze projektu do dofinansowania (22 sierpnia 2019 r.) i ponad 10 miesięcy po podjęciu decyzji o dofinansowaniu projektu (19 grudnia 2019 r.) - wyliczają kontrolerzy.

Co na to Urząd Marszałkowski?

O ustosunkowanie się do zarzutów przedstawionych w raporcie NIK zwróciliśmy się do Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego. Poprosiliśmy m.in o odniesienie się do zarzutów, że jeszcze niedziałający system jest już zdezaktualizowany. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że Województwo Małopolskie nie zamierza zrezygnować z jego realizacji, ponadto system nie dubluje i nie powiela rozwiązań przyjętych dla Platformy P1, ale jest względem niej rozwiązaniem komplementarnym.

- Przedstawiciele Województwa Małopolskiego pozostają w stałym kontakcie z przedstawicielami centrali w celu monitorowania rozwiązań technicznych Platformy P1 i innych rozwiązań krajowych. Zgodnie ze stanowiskiem Ministerstwa Zdrowia z dnia 31 sierpnia 2022 roku produkty projektu MSIM wykazują zachowanie interoperacyjności i komplementarności z systemem e-Zdrowie P1. Nie powielają go więc, a uzupełniają - przekonuje Magdalena Optyd, rzeczniczka prasowa UMWM.

I dodaje, że kontrola NIK przeprowadzona została w urzędzie okresie od 1 lutego do 27 czerwca 2022 r. dlatego, też w swoim raporcie NIK nie mógł wziąć pod uwagę stanowiska resortu w sprawie MSIM.

Urzędniczka przekonuje również, że prace nad wdrożeniem systemu trwają i są intensywne.

- Założenia przewidują, że zostanie on uruchomiony w sierpniu 2023 roku - przekonuje Optyd.

Odbudowa Ukrainy to szansa dla polskich firm

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto