Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małastów. Zarośnięte schody, wypaczone deski. Stan parku na Magurze pozostawia wiele do życzenia

Lech Klimek
Lech Klimek
Zarośnięte schody, wypaczone deski. Stan parku na Magurze pozostawia wiele do życzenia
Zarośnięte schody, wypaczone deski. Stan parku na Magurze pozostawia wiele do życzenia Lech Klimek
Plac zabaw dla dzieci to zawsze miejsce, które przyciąga niczym magnes. Jak jeszcze są na nim zainstalowane ciekawe urządzenia, to ruch jest na nim niczym w ulu. Taka pewnie idea przyświecała decydentom z gminy Sękowa, gdy postanowili, że wydadzą trochę publicznego grosza, by takie miejsce powstało na terenie tej tak bardzo silnie stawiającej na turystów gminy.

Miejsce, o którym mowa – Park Rekreacji Rodzinnej na Magurze Małastowskiej - zostało oddane do użytku dwa lata temu. Jego lokalizacja jest wyjątkowa. By się tam dostać zimą, można skorzystać z wyciągu krzesełkowego. Latem zaś nie ma innej drogi, jak podejście kilkuset metrów stromą drogą.

Dla miłośników dendrologii?

Najwięcej radości z parku miały mieć dzieci właśnie za sprawą placu zabaw, na którym są nawet elementy ścianek wspinaczkowych. Wygląda okazale i różni się od wielu innych. Dominuje drewno. Takie było zresztą założenie inwestora, czyli gminy.
- Poza placem zabaw jest jeszcze platforma widokowa, z której na leżaku można podziwiać widoki. Jest spora, bo liczy osiem na dwanaście metrów – wyliczała dwa lata temu Małgorzata Małuch, wójt gminy Sękowa.
Szybko okazało się, że pewnym problemem tarasu widokowego jest… sam widok, bo do obserwacji mamy wąski wycinek, jaki stanowi przecinka trasy narciarskiej i podpór wyciągu. Oczywiście cała reszta też może być ciekawa, zwłaszcza dla miłośników dendrologi. Bardzo możliwe, że taki był zamiar, bo w wiatach na terenie parku znajdują się plansze opisujące zarówno świat zwierząt jak i ten łatwiejszy do obserwacji - drzew iglastych i liściastych występujących na tym terenie. Poza tym taras to nie jedyne miejsce, z którego można podziwiać przyrodę. W zasadzie w każdym miejscu, a zwłaszcza na schodach prowadzących z tarasu do dolnej części parku można podziwiać siłę świata roślin. Matka natura powoli odbiera sobie to, co człowiek jej zabrał. Przestrzeń parku najzwyczajniej w świecie zarasta.

Pod dwóch latach od startu, Małgorzata Małuch jest mimo wszystko zadowolona z funkcjonowania obiektu.

- Jesteśmy po przedsezonowym przeglądzie i wszystkie konieczne prace powinny tam być wykonane – mówi. - Nasz plan na Magurę jest jednak znacznie ciekawszy. Chcemy wspólnie z Tauronem, który planuje budowę tam stacji przekaźnikowej, wykorzystać ją jako wieżę widokową i ponad koronami drzew umieścić sfinansowaną przez nas platformę – zapowiada.

Tydzień temu, gdy byliśmy na miejscu, nic nie wskazywało niestety, by ktokolwiek interesował się tym miejscem – naszym oczom ukazały się schody, które zaczęły zawłaszczać sobie leśne ostrężyny, deski na tarasie wyglądają, jakby straciły cały impregnat. Co więcej – na razie pojedynczo, ale zaczynają odstawać od konstrukcji. Działający choćby w weekendy wyciąg, mógłby oczywiście sprawić, że plac zabaw pod szczytem Magury Małastowskiej nabrałby sensu.
- Mam nadzieję, że w końcu uda się to zrealizować, choć obawiam się, że jeszcze nie w tym sezonie – przyznaje Małgorzata Małuch.

Pomysły zawsze dobrze mieć

Stan parku pod szczytem Magury nie przeszkadza gminie w kreacji kolejnych pomysłów. Sękowski samorząd ma, w zasadzie już realizowany plan, by wspólnie z lasami państwowymi wyznaczyć trasy rowerowe prowadzące z Magury właśnie przez Krzywą do Radocyny.
- Chcemy poprowadzić trasy zarówno ścieżkami leśnymi jak i drogami gminnymi – mówi wójt. - Tak naprawdę wystarczy je tylko dobrze oznakować. Chcemy, by znalazły się na niej nie tylko miejsca wypoczynku, ale też wypożyczalnie rowerów. Doprowadzenie trasy do Radocyny ma o tyle istotne znaczenie, że jest tam ciągle wzbogacany o nowe elementy ośrodek wypoczynkowy Lasów Państwowych – dodaje.
Wracając jednak do Magury, to teraz rowerzyści mogą tam korzystać ze sporej infrastruktury dróg leśnych, które powstały, by ułatwić wywożenie drewna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rowerem przez Mierzeję Wiślaną. Od przekopu do granicy w Piaskach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto