Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łosie. Pierwsze ustalenia prokuratury i policji w sprawie śmiertelnego wypadku. Droga była mokra, a temperatura zbliżała się do zera

Lech Klimek
Lech Klimek
Pierwsze ustalenia prokuratury i policji w sprawie śmiertelnego wypadku
Pierwsze ustalenia prokuratury i policji w sprawie śmiertelnego wypadku halogorlice.info/Gorlice24/PSP Gorlice
Wczoraj, tuż po godzinie 15 w Łosiu, gmina Ropa w powiecie gorlickim, doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Młody mężczyzna, mieszkaniec gminy Ropa, pasażer samochodu, odniósł śmiertelne obrażenia. Z miejsca, w których doszło do wypadku, został przetransportowany rzez śmigłowiec LPR do szpitala Tarnowie. Tam kilka godzin później zmarł.

Osobowym mercedesem podróżowało dwóch mieszkańców gminy Ropa. Jak ustalili wstępnie policjanci na miejscu zdarzenia, 22-letni kierujący samochodem na łuku drogi stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i po przejechaniu kilkudziesięciu metrów uderzył w metalową barierę znajdującą się nad potokiem Łosianka.

Pasażer mercedesa nie miał szans

W wyniku zdarzenia poważne obrażenia odniósł 25-letni pasażer. Został on przetransportowany do szpitala w Tarnowie z pomocą Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierowca trafił do gorlickiego szpitala, a jego obrażenia nie stanowiły zagrożenia dla życia.

- 25-latek zmarł wczoraj w szpitalu w Tarnowie - podaje Tadeusz Cebo, szef Prokuratury Rejonowej w Gorlicach. - Na jutro (27.01) zaplanowana została sekcja zwłok - tłumaczy.

Śledczy badają okoliczności wypadku. Najprawdopodobniej jego przyczyną była brawura. Właśnie nadmierna przędności, którą rozwinął w tym miejscu 22-letni kierowca, mimo ograniczenia do 40 km/h, sprawiła, że samochód najpierw wpadł w poślizg, chwilę balansował po jedni, a potem z impetem uderzył w barierki mostu. Wtedy też z samochodu wypadł 25-latek. Z ciężkimi obrażeniami twarzoczaszki zabrało go Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.

- Ofiara wypadku najpewniej nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa - dodaje prokurator.

W dobrym stanie jest kierowca mercedesa. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jest jeszcze za wcześnie na stawianie zarzutów, ale jeśli prokurator podejmie taką decyzję, to 22-latek może odpowiadać za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Policyjne ustalenia

- Kierowca mercedesa był trzeźwy - relacjonuje Gustaw Janas, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Gorlicach. - Policjanci stwierdzili, że w miejscu zdarzenia jezdnia była mokra, a temperatura wynosiła około 0 stopni Celsjusza - dopowiada.

To nie pierwsza tragedia w tym miejscu. 21-letni kierowca dostawczego peugeota zginął w Łosiu, kiedy rano w sobotę, 28 listopada 2020 r., prowadzony przez niego samochód uderzył w przyczółek mostu, a następnie wbił się bokiem w metalowe bariery i zawisł na nich. Wtedy również nałożyły się na siebie dwie przyczyny wypadku, nadmierna prędkość i śliska nawierzchnia

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Łosie. Pierwsze ustalenia prokuratury i policji w sprawie śmiertelnego wypadku. Droga była mokra, a temperatura zbliżała się do zera - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto