Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lokator oddał mieszkanie, ale zostawił... psa

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne archiwum Polskapress
Mieszkańcy bloku przy ulicy Kościuszki nie mogli już znieść żałosnego ujadania w jednym z sąsiednich mieszkań. Sytuacja doprowadziła ich do prawdziwej furii, gdy zorientowali się, że pies, który zawodzi do późnych godzin nocnych, został porzucony w mieszkaniu przez swojego właściciela.

WIDEO: Krótki wywiad

Do nietypowej interwencji zostali wezwani gorliccy policjanci w nocy. Było już sporo po godzinie 23, gdy jeden z mieszkańców bloku przy ul. Kościuszki wezwał patrol do mieszkania, w którym od kilkunastu godzin słychać było ujadanie i wycie psa.

Szybko okazało się, że w mieszkaniu nikogo nie ma, a jego właścicielka lokal wynajmowała. Gdy obecni na miejscu policjanci dotarli do mieszkanki Gorlic, szybko okazało się, że ostatni lokator, a zarazem właściciel zwierzęcia wypowiedział umowę najmu i mieszkanie opuścił, pozostawiając zwierzę na pastwę losu.

- Właścicielka mieszkania otworzyła je. Pies został zabrany przez lekarza weterynarii i trafił do schroniska - opowiada Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.

Kłopoty na pewno będzie miał mężczyzna, który zostawił zwierzę w mieszkaniu. Za porzucenie psa czy kota grozi nawet więzienie. Są nowe przepisy.

Wynika z nich, że zgodnie z polskim prawem za porzucenie zwierzęcia grozi do 3 lat więzienia. Jeśli człowiek działa ze szczególnym okrucieństwem, nawet 5 lat. A za takie zachowanie można uznać na przykład przywiązanie psa do drzewa w lesie.

Sądy w takich sytuacjach często karzą sprawców także finansowo. A kary mogą sięgać nawet 100 tys. zł na cel związany z ochroną zwierząt.

Zgodnie z tym, każde porzucenie zwierzęcia musi być traktowane jako czyn zabroniony. Nie ma znaczenia motyw działania - np. potrzeba nagłego wyjazdu, alergia dziecka, kłopoty z tresurą, brak czasu na opiekę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto