LKS Grudna Kępska - awansowali ale nie zagrają w A klasie

Wywiad z Dawidem Gucfą, piłkarzem i wiceprezesem LKS Grudna Kępska

LKS Grudna Kępska uzyskała awans do A klasy - jakie były pierwsze odczucia zawodników?
Po awansie LKS Grudna Kępska do A klasy pierwsze odczucia zawodników były mieszane. Cieszyliśmy się ze zwycięstwa, lecz wiedzieliśmy, że nie mamy pieniędzy aby startować w wyższej klasie rozgrywkowej. Nie możemy się rozwijać, nie możemy stworzyć drużyny juniorów czy trampkarzy, gdyż nie mamy na to wystarczających środków. Nasi zawodnicy wiedzieli już po zwycięstwie w B klasie, że awans do A klasy nowosądecko-gorlickiej jest niemożliwy. Mimo to świętowaliśmy jednak pierwsze miejsce .
Ile meczy wygraliście, zremisowaliście i przegraliście?
W rundzie jesiennej LKS Grudna Kępska zanotowała dwie porażki i osiem zwycięstw. W rundzie wiosennej było już trochę gorzej: jedna porażka, pięć remisów i cztery zwycięstwa. Runda wiosenna wypadła nam gdyż do Anglii wyjechał do nasz najskuteczniejszy zawodnik w rundzie jesiennej Gawlak Grzegorz, a drugi najskuteczniejszy zawodnik Bochnia Paweł leczył kontuzję przez całą połowę sezonu i nie wystąpił w ani jednym meczu w rundzie wiosennej.
Które mecze były najtrudniejsze, a które najłatwiejsze?
Najtrudniejsze mecze były przeciwko Moszczance Moszczenicy. Nie wygraliśmy z nimi ani jednego meczu w tym sezonie, a graliśmy z nimi cztery razy. Jeden raz zwyciężyli, a trzy razy padł remis. Ciężkie spotkania były również z Olimpijczykiem Racławice. Derby były bardzo wyrównane. Raz oni zwyciężyli, raz my i dwa razy padł remis. Ale dla całej drużyny naszego LKS-u Grudna Kępska niezapomniany mecz w tym sezonie to właśnie mecz z Racławicami u siebie w Bieczu. W pierwszych 30 minutach dwóch naszych zawodników dostało czerwone kartki, przegrywaliśmy po pierwszej połowie 3:1 , aby w drugiej w dziewięciu zremisować z rywalami. Zmarnowaliśmy przy tym wiele okazji strzeleckich i po końcowym gwizdku wynik brzmiał 3:3. Najłatwiejsze mecze były z drużyną z Bystrej oraz z drużyną z Kwiatonowic.
Najlepszy strzelec zespołu

Kto zdobył najwięcej bramek dla LKS Grudna Kępska?
Nasz kapitan Kania Adam. On jest prawdziwą podporą drużyny, a zarazem najstarszym zawodnikiem w naszym składzie. Jego doświadczenie procentuje w każdym meczu i w najtrudniejszych momentach spotkaniach potrafi na siebie wsiąść ciężar gry. Nasza drużyna jest złożona z młodych piłkarzy i jest jedną z najmłodszych drużyn w B klasie. Niewątpliwie tacy doświadczeni piłkarze jak Kania Adam, Juruś Łukasz, czy Wędrychowicz Łukasz pomagają i podpowiadają nam , młodszym zawodnikom, w rożnych sytuacjach na boisku , a to procentuje na dobro całej drużyny.
Dotychczasowe sukcesy LKS Grudna Kępska

Jakie dotychczas mieliście sukcesy?
W tym sezonie 2012/2013 wygraliśmy Gorlicką B klasę . W sezonie 2005/2006 nasi zawodnicy awansowali do A klasy i w pierwszym sezonie jako beniaminek wywalczyliśmy czwarte miejsce, pokonując m.in. drużyny z Nowego Sącza, czy Krynicy Zdroju. Te wyniki udowodniły, że nasz klub potrafi walczyć i wygrywać ze znacznie wyżej notowanymi rywalami. Niestety nasi piłkarze nie mogli dalej się rozwijać, gdyż zabrakło środków finansowych na dalsze działanie klubu w A klasie i spadliśmy do niższej klasy rozgrywkowej.
Kto was wspiera i pomaga drużynie LKS Grudna Kępska ?
Pomaga nam Gmina Biecz , która w tym roku przelała na nasze konto pięć tys złotych, lecz jest to bardzo mała kwota na potrzeby naszego klubu. Nie posiadamy żadnego sponsora stałego co niewątpliwie jest dla nas sporym problemem. Nie mamy pieniędzy na działanie klubu w A klasie i dlatego nie skorzystamy z możliwości awansu i dalej będziemy występowali w B klasie. Sytuacja finansowa naszego klubu od paru lat jest tragiczna. Każdy piłkarz sam kupuje sobie sprzęt , tj buty , czy ochraniacze gdyż klubu nie stać na takie wydatki ! Chcielibyśmy również podziękować kibicom i sympatykom LKS-u Grudna Kępska , ponieważ dzięki ich hojności mogliśmy występować w rundzie wiosennej w nowych strojach, które zakupili z własnej kieszeni.
Czy macie dobre obiekty sportowe?
Nasz klub nie posiada własnego stadionu , na którym możemy występować w B klasie. Dlatego swoje mecze rozgrywamy na stadionie w Bieczu. Nasz stadion jest w budowie od paru dobrych lat , a efektów pracy nad nim nie widać . Służy on tylko jako obiekt treningowy. Na każdy mecz ,,u siebie'' piłkarze jak i kibice muszą dojeżdżać do Biecza.
Kto trenował zespół w minionym sezonie i kto go poprowadzi w sezonie 2013/ 2014?
W minionym sezonie trenował nas Pan Bogumił Wąsacz, dawny zawodnik Glinika Gorlice. Nasza współpraca układa się świetnie i dlatego w nowym sezonie 2013/2014 pozostanie on dalej naszym trenerem. Wykazuje się on dużym zaangażowaniem na treningach oraz motywacją do dalszych osiągnięć. Ponadto ma bardzo dobry kontakt z piłkarzami. Zawsze wierzy w nasze zwycięstwo i dodaje nam otuchy na spotkaniach.
Rozmawiał Marek Podraza