18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ks. Marek Muszyński od ponad 20 lat jest misjonarzem w Sercu Afryki [ZDJĘCIA]

Marek Podraza
fot. ze zbiorów misjonarza
Księdza Marka Muszyńskiego Afryka pasjonowała już od lat, a decyzję o wyjeździe na misje do Afryki podjął jeszcze podczas nauki w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Zanim otrzymał kapłańskie powołanie do służby Bogu i ludziom uczył się w Szkole Podstawowej nr 4 w Gorlicach, a później w gorlickim Kromerze.

- Zawsze marzyłem o wyjeździe do Afryki. Interesowałem się wszystkim co dotyczyło tego kontynentu. Do seminarium poszliśmy razem z Janem Krupą i Ryszardem Karpem Skończyliśmy je w 1983 roku. Wiele się wtedy w Polsce zmieniało. Jeszcze przed świeceniami zadeklarowałem, że chcę jechać na misje. Taką decyzję przedstawiłem nieżyjącemu już biskupowi Jerzemu Ablewiczowi - opowiada ks. Marek Muszyński

Przez pięć lat pracował w diecezji tarnowskiej. Następnie przygotowywał się do wyjazdu na misje przez rok w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie.
- Tam uczyliśmy się języka francuskiego, misjologii, historii i kultury danego kraju, a także medycyny. Ja zdecydowałem się na wyjazd do Republiki Centralnej Afryki (RCA). Rozmawiałem wcześniej z misjonarzami, którzy już tam byli i powiedzieli, jeśli chcesz zobaczyć najbiedniejszy kraj to przyjeżdżaj i pojechałem - wyjaśnia ksiądz Muszyński.

W Gorlicach podczas uroczystej Mszy świętej otrzymał od biskupa Jerzego Ablewicza krzyż misyjny. Słowa posłania „Ukochany bracie Bóg wybrał cię, abyś szedł i owoc przynosił i aby owoc twój trwał. Idź więc i głoś Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Oto twój przewodnik na apostolskich drogach. Oto twoja pomoc w każdym niebezpieczeństwie. Oto twoja pociecha w życiu i przy śmierci” i krzyż misyjny prowadza go w Republice Środkowej Afryki od 1989 roku.

- Razem ze mną zostali posłani ks. Świder do Konga Brazzaville i ks. J. Czuba z Pilzna, który zginął w 1996 roku w Loulombo. Ja we wrześniu 1989 roku trafiłem do Bimbo nie daleko stolicy kraju RCA - Bangui parafii św. Antoniego. RCA przywitała mnie wilgotną i gorącą 40-stopniową temperaturą. Tam spędziłem osiem lat - wspomina misjonarz.

To co najbardziej doskwierało misjonarzowi w ciężkiej i trudnej posłudze to klimat inna kultura i mentalność Afrykańczyków . W RCA językiem narodowym jest sango i nim posługują się wszystkie plemiona . - W języku sango RCA oznacza Serce Afryki - Be Afrika, Dzięki niemu można się porozumieć w całym kraju, a także poza nim. Jest tam ponad dwadzieścia plemion, które dodatkowo posługują się swoimi językami. Język sango jest dość trudny dopiero po dwóch lata udało mi się go częściowo opanować - opowiada misjonarz

W pierwszych miesiącach zajmował się sprawami gospodarczymi, poznawaniem katechistów oraz ludzi w poszczególnych wioskach. - Najbardziej brakowało zdatnej wody do picia i trzeba zawsze zabierać ją ze sobą. Ludzie radośnie przyjmowali i częstowali tym, co dała natura, a więc rybami, gazelami, żółwiami, małpami, żabami, gąsienicami i wężami. Wiele razy podawano mi do zjedzenia żołądek z kury - znak afrykańskiego powitania, starszeństwa i gościnności. Po roku dostałem zadanie budowy domu katechetycznego. Przez dwa lata ks. Józef i ks. Krzysztof wprowadzali mnie w misyjne arkona. A było się czego uczyć: pomoc chorym, lekarstwa, pomoc ubogim, rada parafialna, katecheza, spotkania formacyjne, przygotowania do sakramentów, wyprawy w busz itd.- opowiada dalej.

Misjonarze z diecezji tarnowskiej są w RCA od 1987 roku, a ksiądz Marek był trzecim misjonarzem, który podjął się tego trudnego i odpowiedzialnego zadania. Parafia św. Antoniego z Padwy w Bimbo jest największa placówką tarnowskich misjonarzy. Po ośmiu latach ks. Marek rozpoczął duszpasterstwo wśród Pigmejów w nowej diecezji M’baïki w miejscowości Bagandou. Tutaj przez pięć lat organizował nie tylko parafię, ale i szkolnictwo i opiekę zdrowotną.

- Pigmeje to ludzie lasu. Mają swój język-aka , żyją w lesie i zajmują się polowaniem. Wierzą w Ducha Lasu i proces ich ewangelizacji jest powolny i trudny. Dużą rolę wśród nich odgrywają czarownicy i czary tzw.likoundou - wyjaśnia.

Następnie tworzył koleją misję w  w Boganangone w diecezji M’baïki. Jest to wioska zamieszkała przez około trzy tysiące ludzi. Tutaj budował kościół, plebanię oraz rozwijał szkolnictwo i opiekę zdrowotną. Dla Afrykańczyków jest „bua” - „ojcem”, tak zwracają się do misjonarza.

- Uczymy miejscową ludność rolnictwa, uprawiania kukurydzy, prosa, ryżu, hodowli ryb czy racjonalnego polowania. Przez krótki okres był w Baboua w diecezji Bouar w pobliżu granicy z Kamerunem i następnie wróciłem do Bimbo, gdzie nadal pełnię posługę duszpasterską. Dzięki pomocy wielu ludzi misje w RCA mogą funkcjonować i rozwijać się. Jest tutaj jeszcze wiele do zrobienia. To kraj dwa razy większy od Polski, a zamieszkuje go zaledwie cztery miliony ludzi. Jest złoto, są diamenty i uran, ale brakuje przemysłu. Większość ludzi żyje z rolnictwa. Jak opuszczałem tworzone przez siebie placówki , ludzie płakali, przynosili różne upominki jak oszczep, rytualny nóż czy nawet owoce - opowiada misjonarz.

Afrykańczycy chrzest i komunię przyjmują przeważnie razem po trzech latach katechizacji. Są to już ludzie dorośli mający często 20 lat wtedy także zawierają sakrament małżeństwa Misjonarze dla nich są nie tylko „białymi” głoszącymi Słowo Boże, ale także nauczycielami, lekarzami i przyjaciółmi, na których zawsze można liczyć, choć sami narażają się często na niebezpieczeństw i choroby.

Codziennie rano najświeższe informacje z Nowego Sącza prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto